Wpisy

Granaty w biżuterii dawnej są bardzo często wybierane na prezent dla ukochanej osoby. Nie bez przyczyny, ponieważ ów kamień o kolorze czerwonego wina symbolizuje miłość i pasję.Ten minerał to kamień urodzinowy miesiąca stycznia, ale również osób spod znaku zodiaku Koziorożca, Barana oraz Skorpiona.

Mityczne pochodzenie granatów

Minerał przyjął nazwę od jabłka granatu, z którym przedstawiana była grecka bogini Kora, żona władcy podziemi. Związane to było z porwaniem przez Hadesa ukochanej córki płodów bogini Demeter. Kiedy Persefona próbowała zerwać piękny kwiat narcyza, ziemia rozwarła się i pojawił się Hades. Bóg w złotym rydwanie uprowadził ją do swego królestwa. Demeter wpadła w rozpacz i przez dziewięć dni i nocy poszukiwała córki. Kiedy poznała prawdę, opuściła Olimp, a ziemia stała się jałowa i przestała rodzić. Zaniepokojony perspektywą głodujących ludzi Zeus zgodził się zwrócić córkę Demeter. Postawił jednak warunek, że podczas pobytu w podziemiach Demeter nie będzie nic spożywała. Hades podstępem poczęstował małżonkę przed odejściem owocem granatu. Zjadła kilka ziarenek, co na trwałe związało ją z królestwem zmarłych. Zawarto jednak kompromis i ostatecznie Kora pozostawała przez trzy miesiące każdego roku w Podziemnej Krainie przy boku męża.

I dlatego na znak żałoby Demeter – życie na ziemi zamiera, i wówczas na świecie panuje zima. Ale kiedy na dziewięć miesięcy powraca do matki na ziemi nastaje wiosna, kiełkują nasiona, rodzi się nowe życie. Jako pierwszy mit o porwaniu Persefony przytoczył Hezjod.

W chrześcijaństwie owoce i kwiaty granatu są często spotykanym motywem zdobniczym występującym na ornamentach i malowidłach kościelnych, jak również na szatach liturgicznych. W chrześcijaństwie granat symbolizuje życie wieczne. Jest też częstym elementem występującym w martwej naturze.

Granaty są wykorzystywane do różnych celów już od tysięcy lat. Znane były wszystkim ludom starożytnym. Tylko tym kamieniom przypisywano zdolność świecenia w nocy. Zgodnie z hebrajską legendą Noe używał granatu jako latarni, aby oświetlić arkę i sterować nią w ciemnościach nocy. Z kolei dwanaście granatów symbolizowało dwanaście pokoleń Izraela. Później także chrześcijanie wykorzystywali granaty jako znak ofiary Chrystusa. W mitologii germańskiej kamieniem świętego Grala był właśnie granat. Wzmianki o mocy granatu znajdujemy również w astrologii wedyjskiej. Miał on chronić przed złem, wyrządzanym przez niebiańską istotę o imieniu Rahu. Dla większości plemion indiańskich był świętym kamieniem, zarezerwowanym dla najwyższych bóstw. Wiara w lecznicze działanie granatów pochodzi z krajów Wschodu. Już w średniowieczu używano tam sproszkowanych granatów jako panaceum na wszelkie dolegliwości. W Indiach almandyn jest otaczany czcią jako kamień Buddy.

Granat – kamień urodzinowy stycznia

Granat to kamień astrologicznie przypisany osobom urodzonym w styczniu. Idealnie nadaje się dla takich znaków zodiaku jak: Baran, Skorpion. Ozdoby z granatem swoją magiczną mocą otoczą również osoby spod znaku Strzelca, Koziorożca i Wodnika. Swoim podopiecznym bóg wojny Mars użycza całej gamy pięknych kolorów życia i miłości. Z jednej strony cechuje ich cicha i namiętna miłość, z drugiej – zaborczość i nieustępliwość. Ci, którym patronuje Mars, to ludzie czynu, odważni do szaleństwa, śmiało wypowiadający swoje zdanie, dotrzymujący słowa. Są jednak również bezwzględni i gwałtowni. Przed tymi mniej chlubnymi cechami charakteru chroni noszenie pierścienia, naszyjnika, wisiora czy broszy z granatem. Granat spełnia wówczas rolę talizmanu dla ludzi dbających o kształtowanie swojego charakteru.

W latach 40. XIX w. modne stały się duże kamienie w złotych, masywnych oprawach przyjmujących kształty wolut i mięsistych liści. Poziom wykonania tych ozdób był bardzo wysoki, a do ich wyrobu wykorzystywano bardzo drogie materiały. Klejnoty z okresu biedermeier sprawiały wrażenie ciężkich, choć oprawy były puste wewnątrz i w rzeczywistości bardzo lekkie. Były to między innymi dużej wielkości almandyny w szlifie kaboszonu, z umieszczoną pod nimi folią, która wzmacniała intensywność barwy kamienia. Bogatą ofertę biżuterii z granatami od epoki biedermeier po współczesne wyroby znajdziesz na karea.pl a także na portalach aukcyjnych m. in.: artinfo.pl.

Granat należy do minerałów, które od najdawniejszych czasów budziły zainteresowanie i podniecały fantazję ludzką. Jednocześnie zaspokajały potrzebę odczuwania piękna i pogłębiały przesądy. Granaty o zabarwieniu czerwonym uważano za tajemnicze – im bardziej purpurowe, tym bardziej zdradliwe. Ten pozornie spokojny kamień miał ukrywać w sobie niebezpieczny ogień.

Magiczna i uzdrawiająca moc granatów

W starożytności i w średniowieczu przypisywano mu magiczną i uzdrawiającą moc. Uważano, że zapewnia ochronę w zaświatach, dlatego też można go często znaleźć w starożytnych miejscach pochówku. W biżuterii egipskiej wykorzystywano granaty do wyrobu naszyjników. Z kolei w Grecji wykonywano z nich ozdoby noszone na rękach lub na czole. W rzymskich kolczykach z I i II wieku naszej ery można spotkać już granaty szlifowane w kształcie kaboszonu. Również wojowniczy Rzymianie traktowali ten kamień jako talizman, który bronił właściciela przed złem i klęską. Z przepięknych almandynów wykonywano pierścienie, brosze, kolczyki oraz gemmy. Zaś na największych okazach ryto wizerunki bogów i cesarzy. Z tego też powodu gemmy z granatów znajdują się w wielu zbiorach europejskich.

Do Europy granaty zostały przyniesione przez Scytów, w ich grobach zachowały się w cenne przedmioty nimi dekorowane. Celtowie i Wikingowie zostawili po sobie piękne wyroby, zdobione drobnymi kryształami tego minerału niczym mozaiką oprawioną w złoto. W intensywnych barwach granatów kochało się Bizancjum. Moda na te minerały przyszła ze Wschodu, gdzie lubowano się w zarówno bogatej kolorystyce pięknych tkanin, jaki i drogocennych kamieni. Ozdabiano nimi noszone oficjalnie klejnoty bazileusa, a także jego prywatną biżuterię. Przepych na bizantyjskim dworze ukazywał potęgę cesarstwa sąsiadom i poddanym. Także pochodzące z pierwszych wieków chrześcijaństwa krzyże zdobione są bardzo często granatami w szlifie cabochon. Almandynami wysadzane były klejnoty Teodoliny, fundatorki żelaznej korony Longobardów. Granat o połyskliwej czerwonej barwie uważano niegdyś za rubin. Zachowała się także brosza Ostrogotów z V wieku w kształcie drapieżnego ptaka, której wizerunek znamy z późniejszych tarcz heraldycznych.

Także mężczyzna znajdzie coś dla siebie w bogatej ofercie biżuterii dawnej z granatami. Srebrne spinki do mankietów wysadzane granatami to wyrób z początku XX wieku pochodzący z terenu Czech. Do krawata natomiast nada się delikatna szpilka z czerwonymi granatami, która pierwotnie być może służyła kobietom do wpinania w kapelusz i najprawdopodobniej pochodzi z końca XIX wieku.

Średniowieczna fascynacja mistycznymi granatami

Dużą popularnością biżuteria z granatami, przede wszystkim z czerwoną odmianą, cieszyła się w średniowieczu. Biżuteria ta wykorzystywana jest nadal jako ochrona przed chorobami i sennymi koszmarami. Nie było chyba dworu książęcego, gdzie w skarbcu brakowało by granatów. W wielu staroruskich cerkwiach ikony i oprawy Ewangelii lśnią od czerwonych almandynów i piropów. Także krzyżowcy podczas swoich wypraw do Ziemi Świętej używali amuletów z czerwonymi granatami, by strzegły ich od ran.

W XIII wieku w ubogiej w kamienie szlachetne Europie odkryto obok uzdrowiska Karlove Vary, złoża bohemskich granatów. Stanowią one odmianę piropów. Wielkim ich miłośnikiem był Karol VI. Po przegranej bitwie w 1346 r. wrócił ranny do Czech i otoczył się relikwiami przechowywanymi w pięknych relikwiarzach. Wykonane przez wybitnej klasy złotników, dekorowane były oczywiście niezliczoną ilością granatów. Owe relikwie miały zapewnić mu opiekę świętych. Aby mieć gdzie przechowywać niezliczone skarby, Karol zaczął budowę zamku obronnego – Karlstein. Jego ściany, a także ramy obrazów świętych, wysadzane były czeskimi grantami. Admiratorem tych kamieni był również cesarz Rudolf II Habsburg. Wychowany w klasztorze hiszpańskim, był jednocześnie żarliwym katolikiem i wyznawcą astrologii. Czeskie granaty zarówno wśród jego złotników, jak i magów cieszyły się wielkim uznaniem. Z przyjemnością cesarz bywał też w Karlsteinie, gdzie otaczała go magiczna moc tych kamieni.

W polskich antykwariatach często można spotkać piropowe brosze czy bransolety dekorowane motywem  gwiazd i półksiężyców. Kryształy granatów tworzą misterne struktury podobne do śniegowych płatków. Dlatego też precjoza takie wytwarzano przez cały wiek dziewiętnasty, a nawet na początku wieku dwudziestego. Typowe są również bransolety – proste obręcze wysadzane dwoma, trzema, a nawet czterema rzędami granatów fasetowanych. Taka dziewiętnastowieczna „Granatowa” biżuteria stanowi znakomity prezent dla ukochanej osoby, a głęboka czerwień kamieni znakomicie oddaje temperaturę najsilniejszych uczuć.

Nowożytność

W epoce baroku lubowano się w wielokolorowej biżuterii, dzięki czemu nie pozwolono odejść granatom w niepamięć. W muzeach można podziwiać wykonane z piropów piękne guzy zdobiące szlacheckie kontusze, głowice karabel, brosze, pierścienie i inne ozdoby. Także Księżna Izabela Czartoryska pod koniec XVIII weszła w posiadanie maleńkiej czarki toczonej z granatu, należącej niegdyś do Anny Boleyn. Naczynie przechowywane jest w muzeum Czartoryskich w Krakowie.

W romantyzmie ceniono tańsze kamienie, do których należały granaty. Wysadzano nimi serduszka, kwiaty, kotwice, krzyże i wiele innych przedmiotów wyrażających gorącą miłość. Równocześnie ruch odrodzenia narodowego starał się przywrócić stare tradycje czeskiej sztuki rzemieślniczej. Do ruin zamku Karola i katedry św. Wita na Hradczanach wędrowały pielgrzymki, aby obejrzeć zabytki sztuki złotniczej. XIX wiek to właśnie szczyt kariery czeskich granatów. Stał się on wówczas ulubionym kamieniem Europy. Zapotrzebowanie było tak wielkie, że nad wydobyciem, szlifowaniem i oprawianiem kamieni pracowało ponad dziesięć tysięcy ludzi. Jednak tak duży popyt doprowadził do spadku cen granatów, a w konsekwencji – do obniżenia jakości wyrobów jubilerskich. Piękna niegdyś biżuteria zaczęła przypominać jarmarczne świecidełka. Z tego też powodu precjoza z granatami stopniowo uznawano za coraz bardziej obnoszone, stąd późniejsza dla nich pogarda.

Równie potoczne jest określenie granatu bohemskim lub po prostu czeskim. Jest to zwyczajowe określenie piropu z Czech, czyli krzemianu magnezu i glinu, będącego jednym z najbardziej popularnych przedstawicieli grupy granatów. To kamienie o bardzo małych rozmiarach – średnica piropu wynosi ok. 3,5 mm. Niezmiernie rzadko spotyka się kryształy o wymiarach dochodzących do 6 mm, jeszcze rzadziej do 7 mm. Na zdjęciu powyżej przedstawiamy komplet biżuterii z początku XX wieku, który wykonany jest w metalu nieszlachetnym oraz niskorpóbnym złocie w oprawie sztyftowej: kolczyki, naszyjnikbransoleta. Własność prywatna. Jeżeli chcecie przeczytać o gemmologicznych właściwościach granatów oraz jego rodzajach zapraszam do wpiu Soczysta barwa granatów.

Dziewiętnastowieczna moda na granaty

Zanim jednak do tego doszło, dzięki nieodpartemu urokowi i niewygórowanej cenie, granaty stały się kamieniem niezwykle modnym w całej Europie. Jeszcze dziś możemy znaleźć go w dużych ilościach w niejednej babcinej szkatułce z pamiątkami rodzinnymi. Stosunkowo duże ich ilości znajdujemy także w polskich antykwariatach czy na targach staroci. Piękną odmianą biżuterii dziewiętnastowiecznej stanowią wyroby wykonane z granatów w połączeniu z perełami. Wytwarzano je niemalże zawsze na obszarze Austro-Węgier. Granaty, występujące w postaci drobnych kryształków, z reguły oprawiano w żółty metal. Im starsza biżuteria, tym metal był gorszy. Początkowo granaty oprawiano w tombak, następnie w srebro lub srebro złocone. Dopiero późniejsze precjoza, z połowy XX wieku zaczęto oprawiać w złoto o niskiej próbie. Wyroby te kolekcjonowano z upodobaniem, co przetrwało do chwili obecnej.

Czeska robota

Warto podkreślić, że wzornictwo klejnotów z granatami nie uległo znaczącym zmianom na przestrzeni niemalże ostatnich dwustu lat. Stąd też pięknie oprawiony granat należy nadal do niezwykle poszukiwanej biżuterii. Najlepiej prezentują się one w kolczykach, bransoletkach, broszkach, naszyjnikach i wisiorkach. To właśnie Czesi tego rodzaju biżuterię wytwarzają do dnia dzisiejszego, korzystając ze starego, tradycyjnego wzornictwa. To co je mianowicie różni się jedynie to, że drobne kamienie szlifuje się bardzo płasko. Osadza się je również obok siebie w dużej ilości metalowych łapek – ten typ oprawy nazywamy sztyftową.

Każdy, kto kocha ciepłe, skąpane w słońcu kolory, na pewno pokocha blask tego pięknego kamienia. Dlatego też kolczyki, pierścionki i naszyjniki z granatów stanowią znakomity prezent, ich ceny nie są wygórowane, a uroda pozostaje niezaprzeczalna.

Szlif kaboszonowy był jednym z bardzo popularnych niegdyś szlifów, jakim obrabiano mnie tylko granaty, ale także korale, turkusy, kwarce, opale, rubiny. Nazwa ta pochodzi od starofrancuskiej nazwy cabochon oznaczającej głowę. Szlif kaboszonowy to najstarszy ze szlifów kamieni szlachetnych. Charakteryzuje się on brakiem faset i kantów, wszystkie jego krawędzie są zaokrąglone. Wyróżnia się wiele form szlifu tego typu. Stąd też stosuje się go zazwyczaj przy obróbce kamieni bardzo ciemnych i migotliwych. Można sprawić, że nabierają więcej wewnętrznego blasku, kiedy zmniejszymy ich grubość. Granaty to kamienie niezwykle tajemnicze, o wyjątkowej głębi i specyficznym wewnętrznym blasku.

Tekst stanowi fragmentu artykułu: Soczysta barwa granatów cz. II, Zegarki & Biżuteria, 10-11-12/2011, nr 148, s. 10-13.

Beata Paluch

historyczka sztuki, ekspertka biżuterii dawnej, rzeczoznawczyni SRJ

Barwa oliwinów przywodzi na myśl promienie słońca przebijające się przez zieleń liści. Nazwa zielone złoto odzwierciedla zielonozłocisty odcień wyróżniający perydot wśród innych kamieni szlachetnych. Już od starożytności kojarzono ten minerał ze słońcem. Egipcjanie nazywali oliwin kamieniem słońca, ponieważ był tak jasny, że nie dało się go zobaczyć na pustyni w pełnym słońcu. Legenda mówi też, że jest również w stanie świecić w nocy.

JEDEN KAMIEŃ WIELE NAZW

Oliwin, to odmiana perydotu, czasami bywa nazywany również chryzolitem. W Wielkiej Brytanii używa się głównie nazwy perydot (peridot), zaś w USA chryzolit. W niektórych krajach nazwy te stosuje się równoznacznie. Innym kryterium używania tych terminów jest barwa: czasem chryzolitem nazywa się odmiany o odcieniu żółtawym, a perydotem kamienie oliwkowozielone.

ETYMOLOGIA

Pochodzenie nazwy tego minerału jest równie trudne i niejednoznaczne. Nazwa chryzolit pochodzi zapewne od greckiego chrysòlithos żółty, złoty kamień. Z kolei nazwa perydot prawdopodobnie od arabskiego słowa faridat oznaczającego szlachetny, drogi kamień, klejnot lub francuskiego peritot tłumaczone jako nieczysty, ze względu na jego liczne domieszki. W mineralogii najczęściej używa się nazwy oliwin. Wywodzi się od łacińskiego słowa olive znaczącego tyle co oliwa, a to ze względu na charakterystyczną złocistooliwkową barwę. Nazwę chryzolit używano była już w starożytności na określanie różnych kamieni ozdobnych (np. topazów) o żółtozielonym zabarwieniu, nie tylko perydotu. W dawnych czasach ze względy na podobieństwo do szmaragdu nazywany bywał też szmaragdem ubogich.

OLIWIN GEMMOLOGICZNIE

Perydot to przezroczysty lub przeświecający minerał zbudowany z krzemianów magnezu i żelaza oraz manganu, znacznie rzadziej niklu. Często zawierają izomorficzne domieszki chromu, glinu, tytanu, sporadycznie też wapnia. Oliwiny tworzą szereg kryształów mieszanych o ogólnym wzorze (Mg,Fe)2SiO4, będące członami szeregu izomorficznego. Jego skrajnymi członami są bardzo rzadko występujące w przyrodzie: bezbarwny forsteryt Mg2[SiO4] i czarny fajalit Fe2[SiO4]. Będące po środku tego szeregu oliwiny właściwe posiadają od 70 do 90% forsterytu oraz 10 do 30% fojaitu. Mają one również znaczenie skałotwórcze, jednak tylko niektóre wskazują właściwości kamieni szlachetnych.

Perydoty stanowią łatwo wietrzejący składnik zasadowych skał magmowych masywnych, ubogich w krzemionkę takich jak bazalt oliwinowy, gabro oraz ultrazasadowych (dunit i perydotyt). Powszechne są w skałach księżycowych, a także występują w niektórych meteorytach (chondrytach). Podczas erupcji wulkanów poprzez siłę odśrodkowe wyrzucane są skały, w których możemy znaleźć oliwiny, na ogół w skałach wulkanicznych (także w dolomitach i niektórych wapieniach) w postaci stałej krystalicznej albo ziarnistej.

CHEMICZNE WŁAŚCIWOŚCI

Oliwiny są minerałami bardzo mało odpornymi chemicznie. Już w warunkach magmowych ulegają często wtórnym przeobrażeniom. Przemiany zachodzące w perydotach pod wpływem pary wodnej prowadzą do rozkładu. Jego produktami są minerały z grupy serpentynu oraz magnezyt, chalcedon i inne. Mała odporność oliwinów na wietrzenie powoduje, że minerały te nie występują w skałach osadowych ani w glebach.

WYJĄTKOWA BARWA

Barwa perydotów jest warunkowana strukturą wewnętrzną i składem chemicznym. Za jego intensywnie zielony kolor odpowiedzialne są domieszki w niewielkiej ilości: chromu, niklu, ale także tytanu i glinu. Oliwin cechuje niezwykłe bogactwo odcieni zieleni: począwszy od żółtozielonej, jasnozielonej, pistacjowej i oliwkowobrunatnej u odmian o dużej zawartości żelaza. Najczęściej poszukuje się oliwinów o butelkowej barwie, a także o kolorze złocistozielonkawym i oliwkowym. Możemy też spotkać oliwiny o barwie brązowej, czarnej, wyjątkowo białej i przeźroczystej. Najpiękniejsze odcienie mienią się jak wilgotny mech w wiosennym słońcu. Najwyżej ceniona odmiana perydotu, nazywana kaszmirską, pochodzi z Pakistanu. Ciemne oliwiny można rozjaśnić poprzez podgrzewanie. Z kolei pod jasne kamienie podkłada się zieloną folię dla wzmocnienia koloru.

Perydot nie jest wytwarzany syntetycznie, a imitują go syntetyczne korundy i spinel. Często mylony ze szmaragdem, demantoidem, chryzoberylem, berylem, mołdawitem, turmalinem.


Perydot ma szklisty połysk, na przełomie tłusty. Wszystkie oliwiny krystalizują w układzie rombowym. Jest kruchy, ale posiada stosunkowo dużą twardością w skali Mohsa: 6,5-7,0. Jego gęstość wynosi 3,2-3,4 g/cm³ zależnie od składu chemicznego, który  nie jest stały. Posiada liczne inkluzje: wrostki ilmenitu, magnetytu, chromitu i innych spineli chromowych. Jedna z ważniejszych cech rozpoznawczych oliwinów jest wysoka dwójłomność, czyli podwójne załamanie światła. Perydoty wykazują również specjalne zjawiska optyczne jak efekt kociego oka czy asteryzm (oliwin gwiaździsty). Polega on na pojawianiu się na ich powierzchni smug światła, które układają się w kształt gwiazdy. Spowodowane jest to zazwyczaj obecnością inkluzji w sieci krystalicznej minerału. W przypadku kamieni barwnych jest to cecha bardzo pożądana, czyni je wyjątkowymi, dodaje niepowtarzalnego uroku.

Specjalnością rosyjskich jubilerów przełomu XIX i XX w. były małe broszki i wisiorki w kształcie bukietów i gałązek kwiatów wysadzanych rubinami i właśnie perydotami.(kolekcja prywatna)

PIELĘGNACJA OLIWINÓW

Aby oliwiny mogły jak najdłużej zachować swój piękny wygląd należy myć je pod bieżącą wodą, a następnie wystawić na działanie promieni słonecznych. Należy uważać, gdyż kryształ ten jest kruchy i wrażliwy chemicznie na działanie kwasów i naprężenia. Po pewnym czasie kamienie te ulegają zarysowaniu lub lekkiemu zmatowieniu.

OLIWINY NIEGDYŚ…

Oliwiny jubilerskie wydobywano już 3500 lat temu. Pierwsze, najważniejsze historyczne i bardzo bogate złoża pochodziły z Wyspy Zabargad leżącej na Morzu Czerwonym (Wyspa Świętego Jana, niedaleko egipskiego wybrzeża). Rzymianie nazywali tą wulkaniczną wyspę Topazos, stąd też pochodzi jego dawna nazwa topazus. Na przestrzeni kilkuset lat zasobne złoża z tej wysepki popadły w niepamięć. Długo uważano, że ów rzymski topazus przywożony był z krajów Orientu. Na wyspie Świętego Jana oliwny odkryto ponownie w 1900 roku, lecz dziś nie prowadzi się już wydobycia. Największy oszlifowany perydot jaki wydobyto na tej wyspie waży 310 ct i użyto go do wyrobu biżuterii sakralnej. Egipskie kamienie charakteryzowały się bardzo wysoką jakością: były wyjątkowo czyste, o barwie soczystej zieleni i dużych rozmiarach. Kryształy miały ponad 5 cm. W Europie złoża oliwinów odkryto dopiero w średniowieczu, na zboczach wzgórza Kozákov w Czechach. Region ten bardzo długo był jedynym znanym miejscem występowania tego kamienia.

Oferta biżuterii z oliwinami dostępna jest również na portalu Onebid.pl Współczesna brosza w formie kwiatu, wykonana ze złota, dekorowana jest nie tylko oliwinami, ale również ametystami. Z kolei złoty pierścionek z krakowskiego Atelier MJM to kompozycja perydotu i sześciu brylantów bardzo dobrej jakości.

I DZIŚ

Dzisiaj jest dużo więcej miejsc wydobycia oliwinów: w Brazylii (Minas Gerais), Norwegii. W USA znane są oliwiny, które wydobywa się jako ziarniste skupienia (na Hawajach, w Nevadzie, Arizonie, która posiada 80% światowego wydobycia perydotu. Natomiast oliwkowo-brązowe oliwiny pochodzą z Nowego Meksyku). Oliwin znajduje się w Nowej Zelandii, w górach Eifel w Niemczech, w Pakistanie (W miejscowości Kohestan odkryto przepiękne minerały, dorównujące urodą egipskim oliwinom z wyspy Zebirget. Zdobywają one obecnie rynki jubilerskie na całym świecie.) Bardzo piękne i bogate złoża oliwinów znajdują się na Madagaskarze. Duże i przezroczyste kryształy pochodzą ze pokładów w Birmie oraz Australii (Queensland), mają zabarwienie oliwkowe lub ciemnozielone, natomiast w Kenii posiadają postać kryształów o zabarwieniu brązowym. Obecnie złoża oliwinu eksploatuje się także w Erytrei, Etiopii, Tanzanii, RPA, Zairze, Somalii, Chinach, na Sri Lance. Perydot wydobywa się w celach komercyjnych w Arabii Saudyjskiej. Oprócz klasycznych miejsc występowania jest też Grenlandia a także Antarktyda (wyspa Rossa).

W Europie wydobywa się je we Włoszech, a także spotyka się je w Polsce na Dolnym Śląsku w trzeciorzędowych bazaltach (Lwówek Śląski, Lubań). Również Rosji pochwalić się może oszlifowanymi perydotami. Pochodzą one z meteorytu, który w 1749 roku spadł na wschodzie Syberii. Meteoryt, zwany krasnojarksim, zawierał bardzo dużych rozmiarów kryształy perydotu, nadające się do wyrobu biżuterii.

Kolczyki współczesne z oliwinami dostępne w ofercie KAREA Gemstone Space

ZASTOSOWANIE OLIWINÓW

Oliwiny wykorzystuje się jako surowiec przy produkcji materiałów ogniotrwałych, również do wytwarzania technicznego szkła kwarcowego. Ta grupa minerałów jest bardzo ceniona i poszukiwana przez kolekcjonerów oraz ma duże znaczenie naukowe. Jednak szczególne zastosowanie ma w jubilerstwie, a to dzięki swojej ciekawej, oryginalnej i niepowtarzalnej barwie. Oprawia się go w złotą i srebrną biżuterię: pierścionki zaręczynowe, kolczyki, bransoletki, wisiorki czy we wszelkich innych wyrobach jubilerskich. A to wszystko ze względu na swój niesamowity kolor, jak również właściwości jakie mu przypisywano.

W tej części wpisu poznaliście oliwin gemmologiczne. W następnej zapraszam do lektury właściwości leczniczych a także historii biżuterii dekorowanej oliwinami od czasów antycznych poprzez współczesność.

Tekst stanowi fragmentu artykułu W kolorze wiosny – oliwiny, Zegarki & Biżuteria”, 2/2014, nr 158, s. 32-34.

Beata Paluch

historyczka sztuki, ekspertka biżuterii dawnej, rzeczoznawczyni SRJ

Wąż – uniwersalny symbol wieczności, mądrości, nieśmiertelności, energii i sił witalnych. Uwielbiany przez jubilerów i jeden z popularniejszych i najczęściej spotykanych motywów biżuteryjnych.

Symbolika węża

Wężowi przypisywany jest szereg znaczeń, zarówno negatywnych jak i pozytywnych, choć tych drugich tylko pozornie może wydawać się mniej.

W kręgu kultury chrześcijańskiej wąż utożsamiany jest ze złem, jednak w wielu miejscach stanowił przedmiot kultu. Z kolei dla starożytnych Greków i Rzymian węże były symbolem długowieczności i odnowy, co prawdopodobnie związane było z corocznym zrzucaniem przez zwierzę skóry. Gad ten stał się więc atrybutem boga sztuki lekarskiej – Asklepiosa (Eskulapa). Do dzisiejszych czasów funkcjonuje w symbolu medycyny – lasce Eskulapa, czyli kija z owiniętym wokół niego wężem. Innym przykładem był kaduceusz, czyli laska z dwoma wężami, atrybut boga Hermesa (Merkurego) oraz symbol pokoju i handlu.

XIX-wieczna diamentowa brosza w formie kaduceusza, Bentley&Skinner; źródło: https://www.bentley-skinner.co.uk/brooches-pendants-lockets/52067-a-late-19th-century-diamond-set-caduceus-brooch/.

W starożytności wężom przypisywano znaczenie ochronne. Nie tylko postrzegane były jako duchy opiekuńcze świątyń i ołtarzy, ale również trzymane były w domach – choć w tym przypadku ważniejszy był aspekt pragmatyczny. Węże tępiły myszy i szczury, zupełnie jak w dzisiejszych czasach robią to koty. Jak podaje Władysław Kopaliński w „Słowniku symboli” całkowicie normalnym widokiem była zabawa dzieci z wężami; z kolei kobiety zakładały je sobie na szyję i piersi chłodząc się w ten sposób w cieplejsze dni. Awersja do węży dopiero miała nadejść później.

Wąż w antyku nie był przedmiotem niechęci.  Świadczyć o tym mógł również fakt, że wokół wielkich postaci starożytnego świata jak Aleksander Macedoński i Oktawian August obrosły legendy, jakoby mieli być potomkami boskich węży, uważanych za źródło mocy i mądrości.

Pierwsza biżuteria z motywem węża

Już w starożytności pojawiły się pierwsze bransolety i pierścionki w formie węży. Moda na tego typu biżuterię była obecna właściwie w całym starożytnym świecie, poczynając od zachodniej Azji, przez Grecję i Rzym aż po Egipt. Przedmioty te najczęściej wykonane były ze złota, utrzymane w spiralnym kształcie i noszone były podwójnie na nadgarstkach lub owinięte wokół ramienia przybierając formę opaski. 

Bransolety w formie węży, I w. n.e., The Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork, źródło: domena publiczna.

Wraz z powiązaniem zwierzęcia z kultem wielu bogów, biżuteria z tym motywem mogła istnieć nie tylko w kategorii dekoracyjnej ale także apotropaicznej.

Motyw węża w XIX wieku

Znaczenie jakie miał wąż w antyku jest niezwykle istotne dla późniejszego rozwoju biżuterii sięgającej do tej tematyki. Szczyt jej popularności możemy zaobserwować w XIX stuleciu. Tendencje neoklasycystyczne rozbudzone w tym czasie na nowo dzięki odkryciom archeologicznym w Pompejach, Troi i innych historycznych miejscach sprawiły, że chętnie sięgano po motywy antyczne.

Z kolei otwarcie Kanału Sueskiego w 1869 r. spowodowało wzmożone zainteresowanie dawnym Egiptem i wybitną postacią tamtego okresu – Kleopatrą. W wielu XIX-wiecznych dziełach sztuki przedstawiano ją noszącą bransolety z wężami czy diadem w formie kobry. Również samobójstwo władczyni, rzekomo z powodu ukąszenia przez żmiję po tym jak dowiedziała się o śmierci swojego kochanka Marka Antoniusza, dawało asumpt malarskiej i rzeźbiarskiej wyobraźni. 

Od lewej: Lawrence Alma-Tadema, Cleopatra, 1875; źródło: domena publiczna; John Wiliam Waterhouse, Cleopatra, 1888; źródło: domena publiczna

Nie lew, a wąż stał się w tym czasie królem zwierząt, szczególnie w kontekście biżuterii.

Elastyczne, giętkie ciała węży nadawały się znakomicie do wykorzystywania ich w formie pierścionków i  bransoletek miękko oplatających palce i nadgarstki. Niezwykle plastyczna, serpentynowa forma sprawiała wrażenie ruchu i umożliwiła tworzenie oryginalnych i eleganckich projektów. Nic więc dziwnego, że wężowa biżuteria zdobyła ogromną popularność i  zdecydowanie wyróżniała się na tle wyszukanych broszek i tiar.

Apogeum popularności

Najsłynniejszym biżuteryjnym wężem jest z pewnością pierścionek zaręczynowy królowej Wiktorii, który otrzymała od księcia Alberta w 1839 roku.  Choć często przyjmuje się, że moment ten stał się impulsem do rozprzestrzenienia się motywu węża w biżuterii, w rzeczywistości królowa Wiktoria posiadała w swojej kolekcji wiele tego typu obiektów jeszcze przed swoimi zaręczynami. Świadczy to o tym, że popularność motywu zaczęła się już wcześniej.

Rzecz jasna to właśnie monarchowie i monarchinie mieli znaczący wpływ na kształtowanie mody i gustu społeczeństwa. W szczególności, wzorem królewskiej pary, tyczyło się to pierścionków. Nawiązywały one do emblematycznego Uroborosa, czyli węża połykającego własny ogon – pradawnego symbolu nieskończoności i wieczności. Dlatego wręczenie ukochanej wężowego pierścionka miało zapewniać o trwałości uczuć.

Pierścionek w formie węża, Europa Zachodnia, ok, 1890 r., dostępny w ofercie KAREA Gemstone Space.

Nie tylko królową Wiktorię można było zobaczyć w tego typu biżuterii. Jej synowa – Aleksandra – rzadko spotykana była bez złotej bransolety w formie węża, którego głowa wysadzana była klejnotami. Posiadaczką podobnego przedmiotu była także ówczesna ikona mody – cesarzowa Eugenia. To dla niej zaprojektowana została specjalnie wężowa bransoleta wysadzana była diamentami i turkusami.

Wspólne zdjęcie królewskiej pary: Edwarda VII i Aleksandry. Na jej lewej ręce dostrzec można bransoletę w formie węża.

Złoto, kamienie szlachetne i półszlachetne były często spotykane w tego typu biżuterii. Równie chętnie stosowano także różne odcienie i techniki emalii.

Brosza z motywem węża, koniec XIX w., dostępna w ofercie KAREA Gemstone Space.

Współczesna recepcja

W XX wieku motyw węża zaczął pojawiać się również w naszyjnikach i kolczykach, które potrafiły przybierać naprawdę imponujące formy. W przeciwieństwie do złotych lub emaliowanych wyrobów XIX-wiecznych coraz częściej pojawiają się realizacje w całości wysadzane kamieniami szlachetnymi. Mistrzem w tworzeniu spektakularnych naszyjników w formie węży (ale i innych gadów, jak sławny naszyjnik w formie krokodyli) była firma Cartier. W jego gadziej biżuterii rozkochana była meksykańska aktorka Maria Felix.

Diamentowy naszyjnik w formie węża, Cartier 1968; źródło: M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020. 

Węże Bulgari

W latach 60. nastąpił wzrost popularności motywu, w związku z czym coraz więcej marek zaczęło włączać węże do swoich kolekcji. Jedną z nich był właśnie Bulgari, który zasłynął z serpentynowych bransolet w formie węży. Bransolety Bulgari często były jednocześnie zegarkami. Najczęściej tułów węża wykonany był ze złota, z akcentami składającymi się z diamentów lub kamieni kolorowych jak rubiny, szmaragdy czy szafiry. Głowa biżuteryjnego węża, zwykle w całości wysadzana była diamentami i innymi kamieniami szlachetnymi, z kolei w pyszczku gada lub w miejscu jego głowy znajdowała się tarcza zegarka. Zaś inne z nich wykonywane były z użyciem turkusu, koralu czy kolorowej emalii.

Bransolety – zegarki w formie węży, Bulgari, ok. 1965 – 1967; źródło: M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020. 

Wąż wkrótce stał się znakiem rozpoznawczym marki. Z pewnością dużą popularność wężowych bransolet zapewniła gwiazda filmowa Elizabeth Taylor. Ukazują to słynne zdjęcie, na którym aktorka pozuje z bransoletą Bulgari w formie węża na planie filmu Cleopatra z 1962 r. odbiło się szerokim echem w mediach i przyczyniło się do popularności zarówno motywu jak i samej marki.  

Od lewej: pierścionek w formie węża; kolczyki w formie węży; pierścionek w formie stylizowanego węża, dostępne w ofercie KAREA Gemstone Space.

Biżuteria w formie węża jak żadna inna dodawała pewności siebie, nadawała aurę tajemniczości i pewnej ekstrawagancji. Także w wyjątkowy sposób podkreślała kobiecą zmysłowość. Nic dziwnego, że ten motyw biżuteryjny pokochały kobiety sukcesu. Począwszy od królowej Wiktorii przez ikony dawnego kina jak Elizabeth Taylor, Maria Felix i Catherine Deneuve. Uwielbiają je również współczesne top modelki i gwiazdy Hollywood jak Naomi Campbell czy Charlize Theron.

Bibliografia

M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020. 

S. Kobielus, Bestiarium chrześcijańskie. Zwierzęta w symbolice i interpretacji. Starożytność i średniowiecze, Warszawa 2002. 

W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 2006.

Biżuteria jest jedną z najstarszych form zdobienia ciała. Od dawien dawna jest również używana jako symbol przynależności religijnej i manifestacji wiary. Ma też chronić lub być wsparciem w trudnych chwilach. Biżuteria dewocyjna, bo o niej tu mowa, bardzo często jest cenną pamiątką z pierwszej komunii, chrztu czy ślubu. Noszona jest codziennie lub też najpiękniejsze okazy pieczołowicie przechowywane są w szkatułkach i noszone bywają jedynie podczas uroczystych okazji. Jeśli planujemy kupić sobie lub komuś na prezent wyjątkową biżuterię sakralną, powinniśmy zastanowić się, który model będzie najbardziej odpowiedni. Do wyboru zaś mamy naprawdę sporo opcji. Od tradycyjnych medalików i krzyżyków wykonanych jedynie z samych kruszców szlachetnych poprzez takie dekorowane diamentami czy kolorowymi kamieniami szlachetnymi. Najbardziej wyjątkowe okazy dewocjonaliów znajdziecie oczywiście w biżuterii antykwarycznej.

„DEWOCJONALIA” – CO TO JEST?

Dewocjonalia to niewielkie przedmioty kultu religijnego, wykorzystywane przez osoby wierzące do praktyk religijnych, a które dostępne są w sprzedaży. Najważniejsze dewocjonalia to oczywiście te wykorzystywane do sprawowania liturgii. Wymienić tu można przede wszystkim: obrusy ołtarzowe, trybularze i łódki, świeczniki, świece, krzyże liturgiczne wszelkiego rodzaju dzwonki i wiele innych. Nie tymi dewocjonaliami dziś się jednak zajmiemy.

Do drugiej grupy dewocjonaliów należą gadżety takie jak: święte obrazki (zarówno drukowane, jak i malowane czy haftowane), krzyże do powieszenia na ścianie, niewielkie figurki świętych, świece (gromnice), zestawy potrzebne przy wizycie duszpasterskiej, a także pojemniki na wodę święconą. Choć nie są one niezbędne dla praktykowania kultu religijnego, to dla osób wierzących mają duże znaczenie.

Kolejną grupą dewocjonaliów, i te nas najbardziej interesują, są różnego rodzaju pamiątki przyjętych sakramentów. Z reguły nikt nie kupuje ich sobie samodzielnie. Takie dewocjonalia w większości przypadków stanowią prezent od rodziny czy rodziców chrzestnych. Można nimi obdarować zarówno parę młodą, jak i dziewczynkę czy chłopca z okazji chrztu czy przyjęcia sakramentu pierwszej komunii świętej. Są to między innymi różnego rodzaju krzyżyki i medaliki, różańce, łańcuszki czy piękne zminiaturyzowane ryngrafy z wizerunkiem najczęściej Matki Bożej. W przypadku komunii czy ślubu tego typu prezent jest zazwyczaj dodatkiem do zasadniczego prezentu, niemniej jednak ma symboliczne znaczenie. To właśnie ta grupa najlepiej obrazuje odpowiedź na pytanie co to są dewocjonalia.

Dewocjonalia i ich znaczenie

Szeroko pojęte dewocjonalia wspomagają osoby wierzące w praktykowaniu wiary. Różańce czy obrazki święte mogą ułatwiać modlitwę, a użycie świec, trybularzy, łódek, dzwonków liturgicznych podkreśla uroczystość niektórych praktyk. Dokumentują one ważne dla nas wydarzenia z życia rodzinnego i religijnego. To pamiątki chrztu świętego i pierwszej komunii: świece kupowane z tych okazji, egzemplarze Biblii darowane jako prezent. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, dewocjonalia, szczególnie biżuteria w postaci krzyżyków, medalików, różańców (tradycyjnych czy w formie pierścionków) stanowią zewnętrzny wyraz wiary i przynależności do wspólnoty religijnej.

Historia

W Polsce symbole wiary chrześcijańskiej takie jak: medaliki, krzyżyki czy plakiety pielgrzymie towarzyszą nam od 966 r., czyli od przyjęcia chrześcijaństwa przez Mieszka I. Pierwsze egzemplarze wykonywano prymitywnymi metodami najczęściej z mosiądzu, miedzi, cyny, brązu, ołowiu i były nietrwałe. Dla zamożniejszej części społeczeństwa dewocjonalia wykonywano ze srebra i złota. Przedstawiciele władzy królewskiej i kościelnej często posiadali tego typu biżuterię bogato zdobioną szlachetnymi kamieniami.

Znaczny rozwój w produkcji dewocjonaliów nastąpił w XVII i XVIII wieku. Stały się one niezmiernie popularne i łatwo dostępne dla każdego. Jednak dopiero za sprawą boomu przemysłowego w XIX wieku, który spowodował spadek kosztów produkcji, niemalże każdy mógł sobie pozwolić na kupno medalika podczas odpustu czy w czasie pielgrzymki. Najczęściej wówczas na medalikach przedstawiano patronów dobrej śmierci np. św. Benedykta, Franciszka Ksawery czy Ignacego Loyolę. Z kolei św. Jan Nepomucen chronił przed powodzią, a św. Antoni Padewski pomagał w odnalezieniu zaginionych rzeczy i ludzi. Te szczególne wisiorki miały za zadanie chronić właściciela przed nieszczęściem, chorobami i złymi mocami.

W XVIII wieku zaczęto masowo wykonywać medaliki z przedstawieniem Matki Boskiej Częstochowskiej, zaś w XIX wieku do motywów religijnych zaczęto dodawać motywy patriotyczne. Związane one były z walką o niepodległość w czasie zaborów. To właśnie w połowie XIX wieku zaczął się rozpowszechniać zwyczaj prezentowania medalików dzieciom przystępującym do sakramentu chrztu i eucharystii. Zwyczaj ten przetrwał do czasów nam współczesnych.

Jak wykonane są dewocjonalia?

W teorii wygląd ani materiał, z którego powstały dewocjonalia nie powinien mieć znaczenia, ponieważ liczy się fakt ich posiadania oraz możliwość wykorzystywania ich do praktyk religijnych. W praktyce jednak, mówimy o podarowaniu ich w prezencie, używaniu ich przez wiele lat, o wartości symbolicznej, a co za tym idzie – trwałości tych wyrobów i jakości wykonania oraz wykorzystanych materiałów. Ma to szczególne znaczenie w biżuterii antykwarycznej, która przetrwała już kilka pokoleń i często jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. A podarowana jako prezent ma służyć jeszcze dziesiątki lat.

Krzyżyk, medalik czy różaniec to świetny pomysł na prezent, zatem trudno się dziwić, że osobom kupującym zależy na jego wyjątkowym wyglądzie. Materiały z których wykonane są tego typu przedmioty antykwaryczne cechują się szlachetnością i wytrzymałością: począwszy od srebra, poprzez żółte i białe złoto pr. 0,585 czy 0,750, aż po platynę. Wyjątkowe są również przedmioty dekorowane diamentami i innymi szlachetnymi kamieniami kolorowymi, które podwyższają wartość prezentu. Stosuje się również różnorodne techniki złotnicze takie jak filigran, bajorek, emalia malarska czy witrażowa. Nie brakuje tu różnorodności, jak w każdym innym typie biżuterii.

Jaki medalik lub krzyżyk kupić?

W ofercie sklepów jubilerskich, tak stacjonarnych jak i online znajduje się mnóstwo tradycyjnych medalików i krzyżyków wykonanych z materiałów wysokiej jakości. To świetny wybór dla tych, którzy cenią sobie klasyczną biżuterię religijną. Do wyboru mamy wiele niemienie prostych wzorów złotych krzyżyków, ale także medaliki z wizerunkami Jezusa i przedstawień Maryi – jak Matka Boska Częstochowska, Matka Boska w typie hodegetrii, Matka Boża z Lourdes, czy Immaculata.

Jeśli planujemy zakup dla mężczyzny, najlepiej zdecydować się na zwykły medalik – okrągły albo owalny z motywem np. świętego Krzysztofa, patrona kierowców, Archanioła Michała, czy z wizerunkiem Jezusa z gorejącym sercem. Świetnym rozwiązaniem jest również prosty niewielki krzyż wykonany z samego złota.

W przypadku kobiet możliwości jest dużo więcej. Bardzo dobrą opcją będzie na przykład diamentowany krzyżyk z platyny, biedermeierowski naszyjnik z koralowym krzyżykiem czy secesyjny medalion z wizerunkiem Matki Boskiej w technice plique a jour.

Nowoczesne dewocjonalia w starym stylu

Dla tych, którzy poszukują innych prezentów niż typowe medaliki czy krzyżyki, możemy zaproponować na chrzest kupno ozdoby innego typu: medalik z motywem aniołka czy wisiorek-charm w formie aniołka wg Rafaela Santiego. Ozdoby tego typu nie są jednak przeznaczone tylko dla dzieci, śmiało mogą nosić je również nastolatki czy osoby dorosłe. Krzyżyki można potraktować jako charm i zawiesić kilka takich sztuk na naszyjniku. Modne są ostatnio również tzw. celebrytki, czyli delikatne łańcuszki z ozdobnym motywem np. właśnie krzyżykiem zawieszanym poziomo. Krzyżyk może znaleźć się zresztą nie tylko na szyi, ale także na pierścionku lub kolczykach. Zamiast typowych religijnych przykładów biżuterii sakralnej, na pamiątkę chrztu czy komunii możemy podarować otwierany medalion na fotografię. Część z nich dekorowana jest motywami nawiązującymi do wiary np. krzyżami, motywami kłosów czy winnego grona, ale równie piękne mogą być gładkie medaliony giloszowane czy dekorowane motywami kwiatowymi.

Wisiorek z wizerunkiem modlącej się dziewczynki, ok. 1900
Secesyjny wisiorek z wizerunkiem modlącej się dziewczynki; dostępny na aukcji Onebid

Dewocjonalia – gdzie można kupić antykwaryczną biżuterię sakralną?

Jeśli już wiesz co to są dewocjonalia i szukasz takich niepowtarzalnych krzyżyków czy medalików, to teraz musisz się zastanowić gdzie nabyć takie okazy. Nowoczesne dewocjonalia kupimy w specjalistycznych sklepach stacjonarnych z tego rodzaju przedmiotami. Do niedawna mieściły się one jedynie przy kościołach lub w bezpośrednim ich sąsiedztwie. Niestety trudno było w nich liczyć na bogaty wybór różańców lub medalików, a także wysoką jakość wykonania. Dziś możemy znaleźć je również w Internecie, co realnie wpłynęło na zwiększenie ich dostępności, jak również różnorodności czy jakości wyrobów oferowanych w przystępnej cenie.

Jeżeli chcemy jednak nabyć antykwaryczne dewocjonalia możliwości jest dużo więcej. Począwszy do pchlich targów, jubilerów, typowych sklepów jubilerskich, szeroką ofertę na pewno znajdziecie w antykwariatach, także tych wyspecjalizowanych w biżuterii. Także w dziedzinie antyków handel przeniósł się do sieci, w związku z czym secesyjne medaliony czy dawne krzyżyki w złocie pr. „56ˮ obecnie znaleźć można w Internecie, na stronach internetowych antykwariatów czy wręcz aukcjach stacjonarnych oraz internetowych przeprowadzanych przez znane domy aukcyjne.

Aukcja Dewocjonaliów w KAREA Gemstone Space

Z tą myślą KAREA Gemstone Space przygotowała I tematyczną aukcję biżuterii poświęconą dewocjonaliom. Mając na uwadze zbliżające się Święta Wielkanocne spędzone w gronie najbliższych, a co za tym idzie okres chrzcin, ślubów oraz komunii prezentujemy na portalu aukcyjnym Onebid.pl 69 obiektów, które będą niezapomnianym prezentem na tę okazję. Ceny wywoławcze tych wyjątkowych przedmiotów zaczynają się od 50 zł. Najpiękniejsze okazy dekorowane są emalią, wysadzane są w całości diamentami czy dekorowane szmaragdami. Kupując prezenty trzeba również pamiętać o tym ze trendy się zmieniają, a biżuteria antykwaryczna jest ponadczasowa.

Biżuterię można obejrzeć na wystawie przedaukcyjnej do dnia aukcji 7 kwietnia 2022 r. do godz. 19.00, od poniedziałku do piątku w godzinach od 12.00 do 19.00.

Wszelkie pytania prosimy kierować:
paluch@karea.pl, tel. + 48 882 700 336 lub
karea@karea.pl, tel. +48 882 700 122

Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. Wszyscy nie możemy się jej doczekać, dlatego dziś z okazji pierwszego dnia meteorologicznej wiosny przyjrzymy się bliżej jednemu z wdzięczniejszych symboli tej  pory roku.

Witold Pruszkowski, Wiosna, 1887, Lwowska Galeria Sztuki; źródło: domena publiczna
W prezentowanej wyżej kompozycji malarz przedstawił dwie kobiety będące personifikacjami pór roku – wiosnę i ustępującą przed nią zimę. Nadejście wiosny zapowiadają lecące przed nią motylki.

Symbolika motyla

Motyl – eteryczny, delikatny, pełen lekkości. Zachwycająca różnorodność barw i wzorów oraz głębokie znaczenie symboliczne inspirowało twórców wszystkich dziedzin sztuki: od poetów przez malarzy aż po twórców biżuterii.

W tradycji artystycznej przypisywano mu rozmaite treści. Motyl przede wszystkim stanowił symbol odrodzenia, przemiany i nadziei na lepsze jutro, a także – wolności, miłości i szczęścia. Z kolei sam moment przemiany z nieforemnej poczwarki do zachwycającego zjawiska, jakim jest pełna forma motyla – imago, jawił się jako uniwersalna metafora ludzkiego dążenia do doskonałości. 

Lekkość bytu

Niezwykła metamorfoza jakiej doświadcza motyl w ciągu swojego życia budziła skojarzenia ze sferą duchową – transcendentną. Starożytni Grecy pod jego postacią wyobrażali sobie ludzką duszę, która w procesie śmierci, niczym motyl, wyzwala się ze stadium poczwarki, oznaczającej cielesą powłokę i staje się wolna i lekka – nieśmiertelna. Dlatego motyle lub ćmy fruwające nad grobami uważano za personifikacje ludzkich dusz.

Motyl był również łączony z bohaterką jednego z mitów – Psyche, której imię oznaczać mogło zarówno duszę jak i motyla. Jej atrybutem był właśnie ten owad i często ukazywana jest w sztuce z motylimi skrzydłami. Powiązanie tego subtelnego stworzenia z wybranką Erosa, zaowocowało stopniową zmianą znaczenia zwierzęcia. Zamiast śmierci i zmartwychwstania pojawia się kontekst miłosny.

Antonio Canova, Amor i Psyche, 1808; źródło: domena publiczna


Motyl, którego trzymają w rękach Amor i Psyche, symbolizuje wędrówkę duszy ludzkiej spragnionej miłości. Dopełnia tym samym historię mitologicznej pary.

Chrześcijaństwo częściowe zaadaptowało znaczenie motyla w kontekście nieśmiertelności. Choć motyl w czasach średniowiecza mógł oznaczać niestałość, lekkomyślność, ulotność piękna, a nawet wcielenie demonów, wielu Ojców Kościoła podkreślało związaną z nim symbolikę zmartwychwstania. Dobrze oddaje to maksyma: vita mutatur, non tollitur – „życie się zmienia, ale nie kończy”.

Memento mori

Oprócz tej pozytywnej wymowy motyl stanowił ważny symbol wanitatywny. Z tego też powodu efemeryczne piękno i krótkie życie ilustrowały nieuniknione przemijanie i niedoskonałość spraw doczesnych. Motyle przedstawiane w kontekście Vanitas będą częstym elementem XVII-wiecznych martwych natur.

Maria van Oosterwijck, Vanitas, 1668, Kunsthistorisches Museum; źródło: domena publiczna

XVII-wieczne holenderskie malarstwo rodzajowe miało przede wszystkim przekaz moralizatorski. Powyższy przykład ilustruje typowe dla tego okresu dążenie do iluzjonistycznego ukazania świata połączone z określonym systemem symboli. Nic nie znajduje się tu przypadkowo – ukazane po mistrzowsku czaszka, klepsydra jak i kwiaty oraz motyl miały nie tylko zachwycać efektem realności, ale i przypominać o kruchości ziemskiego piękna.

Motyw motyli w biżuterii

Motyl jest jednym z częściej spotykanych motywów w jubilerskim bestiariuszu. Kiedy w pod koniec XVIII wieku na fali romantycznej fascynacji światem natury powrócono do szukania inspiracji wśród wzorów roślinnych i zwierzęcych, na nowo zachwycono się pięknem motyli.

XIX-wieczne brosze

Największa popularność biżuterii z tym motywem przypada na koniec XIX oraz początek XX wieku, a za jej powszechność odpowiadał styl Art Nouveau.

Sztuka secesyjna chętnie sięgała do bogactwa i różnorodności kształtów jakie oferowało królestwo owadów. Motyle, podobnie jak ważki, pszczoły, a nawet muchy, stały się jednym z czołowych motywów wykorzystywanych w XIX-wiecznej biżuterii. W szczególności dotyczyło to broszek, którym chętnie nadawano kształt owadów. Często były kunsztownie zdobione emalią ażurową zwaną pliqueàjour. Zastosowanie tej techniki umożliwiało uzyskanie naturalistycznego efektu przezroczystości skrzydeł ważek i motyli.

W drugiej połowie XIX wieku brosze z motywem motyla były niezwykle istotnym elementem biżuteryjnych kolekcji zamożnych i wysoko postawionych kobiet. Część z tych wyrobów była tworzona w całości z diamentów.

Posiadaczką takiej imponującej diamentowej broszki była Aleksandra Duńska, królowa Wielkiej Brytanii, żona Edwarda VII. Aleksandra otrzymała ją w 1888 roku jako prezent z okazji 25 rocznicy ślubu. Wyprodukowany w Wielkiej Brytanii klejnot liczył prawie cztery cale szerokości. Jego skrzydła składały się z diamentów w starym szlifie oprawionych w srebro ze złotymi detalami i łącznie miały 46,78 karata. Broszka księżniczki Aleksandry, podobnie jak inne tego typu obiekty, została umieszczona na sprężynce, zwanej en tremblant, co nadawało życia i lekkości biżuteryjnemu motylowi.

XIX-wieczny portret Aleksandry Duńskiej w biżuterii z pereł i diamentów. Pod jej prawym obojczykiem znajduje się diamentowa motyla brosza. Nie jest to jedyny animalistyczny motyw – na lewej ręce księżniczki dostrzec można złotą bransoletę w formie węża; źródło: M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020.

W przeciwieństwie do diamentowych brosz, których monochromatyczny charakter nie oddawał barwności z jakiej słyną motyle, przełom XIX i XX wieku przyniósł więcej koloru i realizmu przedstawieniom owadów dzięki powszechnemu stosowaniu emalii i kamieni ozdobnych.


Brosza w formie motyla, Szwecja, Stockholm 1919, srebro złocone, emalia na giloszu. Dostępna w ofercie KAREA Gemstone Space

XX wiek

Na początku  XX wieku motyle jako motywy w biżuterii zostały niejako „zahibernowane”. Nastała era art déco, której geometryczne tendencje zdominowały ówczesne wzornictwo. Jednak już od lat 30. zaczęły na nowo pojawiać się w świecie jubilerstwa. Niezmienne były to broszki, wysadzane przeróżnymi rodzajami kolorowych kamieni: od szafirów, turmalinów czy ametystów przez cytryny i szmaragdy, aż po rubiny. Ta istna feeria barw najczęściej umieszczana była w oprawie ze złota.


Brosza-motyl, Suzanne Belperron,ok. 1936, wielokolorowe szafiry, turmaliny, beryle, ametysty, emalia, złoto; źródło: M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020.

Jednak dopiero w latach 60. fascynacja motylami powróciła ze zdwojoną siłą. Właściwie każdy wytwórca biżuterii posiadał w tym czasie w swojej kolekcji biżuterię z tym motywem. Temat ten wykorzystywały i stosują do dziś czołowe firmy jubilerskie jak Bulgari, Van Cleef & Arpels czy Tiffany & Co.

Biżuteria z motylami zmieniała swój wygląd zgodnie z ówczesną modą. W samych początkach lat 60.  biżuteria z motylami zyskała niezwykle formalny i wytworny wygląd, z kolei w kolejnych dekadach stała się zdecydowanie bardziej zróżnicowana. Niezwykła forma owada nie tylko inspirowała jubilerów, ale przede wszystkim umożliwiała tworzenie coraz bardziej zindywidualizowanych projektów, zgodnie ze znaczeniem przypisywanym motylowi jako ucieleśnieniu wolności i niezależności.

Współcześnie

Na początku 2000 roku Van Cleef & Arpels nawiązał współpracę z Junichi Hakose – japońskim mistrzem lakiernictwa. W efekcie tej współpracy powstała kolekcja Papillon, składająca się z 17 projektów, każdy w limitowanej liczbie trzydziestu sztuk. Każda z broszek zyskała kształt motyla i została zrobiona ręcznie. Do ich wykonania użyto drewna i lakieru, a także kunsztownie udekorowano materiałami i  kamieniami szlachetnymi.

Brosza w formie motyla „Kikumakie”, Van Cleef & Arpels, Francja 2004; źródło: R. Peltason, Jewerly from nature, London 2010.

Współcześnie motyw motyla pojawia się w biżuterii nie tylko w formie broszek, ale również wisiorków, kolczyków, a nawet – pierścionków.

Wyjątkowe projekty motylkowych pierścionków stworzył Glenn Spiro. Jeden z nich należał do ikony współczesnej popkultury – wokalistki Beyoncé, która następnie przekazała go do Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Zaprojektowany w 2014 roku pierścionek jest przykładem niebywałego kunsztu projektanta. Oglądając go od przodu można odnieść wrażenie, że motyl delikatnie przysiadł na dłoni. W rzeczywistości z tyłu znajdował się pomysłowy system sprężyn umożliwiający tytanowym skrzydełkom delikatne „trzepotanie” wraz z ruchem ręki użytkownika. Podczas ruchu zielone tsavoryty i diamenty intensywnie się mienią.

Na przestrzeni wieków motyle fascynowały i intrygowały ludzi. Budziły podziw i wyrażały ludzką tęsknotę za wolnością,  lekkością i brakiem ograniczeń. Odbicie tych zainteresowań daje się dostrzec na płaszczyźnie sztuki, w tym – sztuki biżuteryjnej. Jubilerzy prześcigali się w oddaniu wizerunku owada za pomocą kamieni i materiałów szlachetnych, a ich wytwory stały się jednym ze sposobów na zatrzymanie na zawsze ulotnego pięknego motyli.

Bibliografia

  • S. Giles, Biżuteria. Poradnik kolekcjonera, Warszawa 2000. 
  • M. Fasel, Beautiful Creatures. Jewelry Inspired by the Animal Kingdom, New York 2020. 
  • S. Kobielus, Bestiarium chrześcijańskie. Zwierzęta w symbolice i interpretacji. Starożytność i średniowiecze, Warszawa 2002. 
  • R. Peltason, Jewerly from nature, London 2010.

Nieuchronnie zbliżają się święta, a co za tym idzie – szał świątecznych zakupów. Po gonitwie po sklepach w celu znalezienia prezentów dla naszych bliskich usiądziemy z nimi do wigilijnej kolacji, potem będziemy spotykać się w gronie rodziny i najbliższych przyjaciół. I jeszcze ostania w tym roku szalona noc sylwestrowa, kiedy z nadzieją na spełnienie marzeń wchodzimy w Nowy Rok. Chcemy wówczas wyglądać olśniewająco.

Najlepszy prezent – biżuteria antykwaryczna

Prezentem, który najlepiej podkreśli urodę pań czy wyrazi osobowość panów jest biżuteria antykwaryczna. Niepowtarzalna jak każdy człowiek, wyjątkowa i cenna. W jej kilkudziesięcioletnim, a czasem i kilkusetletnim trwaniu zawarte są tajemnicze historie właścicieli. Piękne przedmioty z duszą mają niepodważalną wartość we współczesnym świecie.

Artystyczne formy biżuterii kształtowały się zgodnie z ogólnie obowiązującymi stylami ubioru, ale także rzemiosła artystycznego, malarstwa, przy czym najważniejsze były ścisłe związki z modą damską i męską. Każda z epok nadawała biżuterii oryginalne cechy, niepowtarzalne kształty, wprowadzając nowe rozwiązania formalne. W związku z tak wielką różnorodnością każdy znajdzie dla siebie i dla swoich bliskich coś pięknego, niepowtarzalnego, ponadto – na każdą kieszeń. Od puderniczek, niewielkich szpilek, po piękną platynową biżuterię oszronioną niezliczoną ilością diamentów.

Fin de siècle

Przełom w produkcji biżuterii nastąpił w ostatniej dekadzie XIX w. We wzornictwie zaczęła dominować secesja, która wpłynęła także na materiały stosowane do wytwarzania dzieł sztuki. Na nową stylistykę i ornamentację pierwsze zareagowały firmy jubilerskie. Projektanci żegnali się z formami eklektycznymi, a także neostylowymi i biżuterią w typie Cesarstwa. Nowe kształty kosztownych precjozów z lat 1890-1910 dostosowano do panującej mody. Sylwetka stała się wysmukła, nabierała płynności, dzięki czemu podporządkowała się dyktatowi falistej linii typowej dla epoki.

Artyści z ruchu Arts and Crafts podjęli próbę przywrócenia tradycji dobrego rzemiosła. Była to odpowiedź na tandetność masowej produkcji i ostentacyjne obnoszenie się z bogactwem. Projektanci biżuterii tego czasu odrzucili tradycyjny pogląd, że jubiler powinien używać jak największej ilości kamieni szlachetnych. Na nowo odkryto urok prostoty i umiaru. Jednocześnie biżuteria nabierała kształtów pełnoplastycznej rzeźby, a przy wyborze tworzywa kierowano się raczej jego przydatnością do uzyskania zamierzonego efektu niż wartością surowca.

Inspiracja naturą

Biżuteria secesyjna naśladowała naturę. Wiązało się to z wzrastającym zainteresowaniem naukami przyrodniczymi. Najczęstszymi motywami dekoracyjnym stały się: gałązki i pęki kwiatów, zwłaszcza egzotyczne orchidee i dekoracyjne liście; stylizowane pawie oka; smoki, maszkarony, owady (motyle, ważki, żuki, muszki); jak również postacie kobiece, często o symbolicznej wymowie. Formowano je i „rzeźbiono” w szlachetnych kruszcach i kamieniach. Duże znaczenie w biżuterii secesyjnej ma autorstwo projektu i firmy jubilerskiej. Zakłady prześcigały się w tworzeniu zaskakujących, oryginalnych kształtów imitujących świat organiczny, a swoje unikalne i bardzo drogie produkty prezentowały na pokazach sztuki jubilerskiej, na światowych wystawach w takich miastach jak Paryż, Londyn, Rzym. Artyści, poza inspiracjami roślinno-zoomorficznymi czy fantastyczno-baśniowymi, ulegali fascynacji sztuką japońską, arabską i egipską. Jubilerzy fin de siècle’u pracowali w różnorodnych materiałach: złocie, platynie, srebrze, metalach kolorowych, kamieniach szlachetnych, ozdobnych, często o szlifie kaboszonowym. Powszechnie używano barwnej emalii, bursztynu, macicy perłowej, kości słoniowej, szylkretu, pereł. Mimo użycia tak tanich surowców wyroby jubilerskie stawały się atrakcyjne z uwagi na niepowtarzalność małych dzieł sztuki.

Wyroby secesyjne sztuki jubilerskiej zdobiły stroje i ciało. Ozdobne grzebienie i diademy wpinano we włosy. Zmalała popularność długich kolczyków, dużym zainteresowaniem darzono za to broszki i wisiorki. Wraz z koliami, napierśnikami ozdabiały one dekolty wieczorowych sukien. Naszyjniki nie służyły już manifestowaniu bogactwa zamężnych kobiet, ale stanowiły przedmioty, które można było po prostu nosić. Dłonie i ręce przystrajano pierścionkami, sygnetami i bransoletami. Te wszystkie ozdoby noszone do ubiorów dziennych, wieczorowych czy balowych stanowiły charakterystyczny element mody schyłku XIX w.

Najpiękniejsze przykłady

Drobiazg, który ozdobi dekolt lub ubiór kobiety o romantycznej, a także artystycznej duszy. Charakterystyczne dla secesji rosyjskiej wisiory o płynnych liniach. Pierwszy z nich wykonany z cyzelowanego złota pr. „56”. Delikatna forma kwiatowa osadzona w asymetrycznej bordiurze z liści. Kwiat i stylizowany pąk wysadzane są dwoma rubinami oraz diamentami. wisior jest dostępny w ofercie salonu biżuterii ekskluzywnej KAREA.

Od połowy XIX w. popularność zyskiwały brosze w kształcie motyli, ważek, pszczół i ciem. Najbarwniejsze i najlepszej jakości realizacje wytwarzano pod koniec wieku. Broszo-wisior w kształcie stylizowanej ważki został wykonany z żółtego złota pr. 0,750, zaś na jego powierzchni znajduje się emalia zielona i pastelowa.

Wzrastające zapotrzebowanie wszystkich warstw społeczeństwa schyłku XIX w. spowodowało, że modne stały się ozdoby z niedrogich materiałów. Powyżej dyskretny przykład secesji geometrycznej. Wisiorek (ze złotym łańcuszkiem wtórnym pr. 0,585), o masie 5,67 g, wykonany został ze złota pr. 0,333. Dekorowany jest niewielkich rozmiarów szafirem cejlońskim i dwoma perełkami naturalnymi. Po obu stronach umieszczonych w jednej linii kamieni widnieje cyzelowany wzór. Własność prywatna.

 

Tiara jest jednym z najbardziej wyjątkowych rodzajów biżuterii, jaki możemy zobaczyć na własne oczy niezwykle rzadko. Oglądamy je w filmach czy w programach, które relacjonują uroczyste bankiety i przyjęcia na królewskim dworze. Zachwycają one przede wszystkim swoją niezwykłością kształtów i motywów, różnorodnością rozwiązań, które można na nich dostrzec, ale także wyjątkowymi kamieniami, którymi są wysadzane.

SKĄD POCHODZI TIARA?

Tiara to ozdobna korona dekorowana klejnotami, tradycyjnie noszona przez kobiety. Jednak etymologia nazwy wywodzi się z greckiego tiára, co oznacza „diadem monarchów perskichˮ. To dawne uroczyste nakrycie głowy papieża, składające się z trzech koron, symbolizujących potrójna władze papieża (arcykapłana, króla i proroka). Są to na ogół okrągłe lub półkoliste opaski wykonane z metali szlachetnych i kameryzowane kamieniami najczęściej szlachetnymi, ale i jubilersko-ozdobnymi.

W obecnych czasach w świecie mody słowo diadem i tiara są synonimami. Jednak nie zawsze tak było. To ozdobne nakrycie głowy zwykle noszone przez członków rodziny cesarskiej, królewskiej czy książęcej jako najpowszechniejszy atrybut władzy monarszej. Jednak później tzw. zwykli ludzie, bogata arystokracja zaczęli przyozdabiać sobie głowę tym rodzajem biżuterii.

Oba określenia odnoszą się w zasadzie do korony, która swoje początki ma w starożytności (łac. corona – „wieniec”) i wywodzi się z wieńca z liści laurowych. Był on nagrodą dla walecznych żołnierzy i w zależności od zasług miewał różne kształty i wykonany był z różnych materiałów: począwszy od trawy po złote liście. Złoty wieniec stał się z tego powodu oficjalnym atrybutem cesarza rzymskiego jako zwierzchnika armii. Za wzór korony uważany jest też diadem bizantyjski, ten najbardziej znany, zdobiony perłami możemy podziwiać na mozaice z kościoła San Vitale w Rawennie. Korona została przyjęta od władców karolińskich, a potem cesarzy Rzymskich Narodu Niemieckiego przez większość monarchów europejskich. Weszła w skład insygniów królewskich.

Korona Rzeszy – Korona Cesarstwa Rzymskiego oraz fragmenty mozaiki z przedstawieniem cesarza Justyniana i cesarzowej Teodory w tiarach, kościół San Vitale w Rawennie, ok. 548 r.; źródło: domeny publiczne.

Najbardziej znana forma korony przyjęła kształt prostej metalowej obręczy wykonanej ze złota lub innego metalu szlachetnego. Dekorowanej kamieniami szlachetnymi, perłami, turkusami czy kameami itp. Korona wykonana dla jednego władcy przechodzi na jego następców. Bardzo często wykonywana była zgodnie z najnowszą modą, ale także stare korony bywały modernizowane i adaptowane do nowego stylu.

TIARA CZY DIADEM?

Nazwa diadem z kolei oznacza przepaskę, przewiązkę. To ozdobna opaska z drogiej tkaniny lub obręcz, jak tiara, ze szlachetnego metalu (złota, srebra itd.), na ogół dodatkowo wysadzana szlachetnymi kamieniami lub ich imitacjami, ale także innymi minerałami czy substancjami organicznymi: perłami, cennymi gemmami. Również była noszona jako oznaka władzy królewskiej lub kapłańskiej. Znana od czasów starożytnych, od średniowiecza używana jako ozdoba czoła i kobiecej fryzury, przybierała różne kształty zależnie od stylu epoki. W czasach nowożytnych diadem jednak zatracił swą dotychczasową funkcję wyróżniającą godność. Diademy stały się szczególnie charakterystyczne dla mody kobiecej empire’u i roku około 1900.

W XIX i XX wieku używany przy uroczystych okazjach przez kobiety, głównie pochodzące spośród szlachty i zamożnej burżuazji. Jest charakterystyczny dla modernistycznego zdobnictwa w stylistyce art déco i wcześniejszej secesji. Okazy z tego okresu są najbardziej znane i dostępne na rynku antykwarycznym. Być może fakt, iż szczyt popularności tiary przypadał na lata 70. XIX wieku i tuż przed pierwszą wojną światową, wiąże się z odkryciem nowych kopalni diamentów Afryce Południowej. Przez cały XX wiek noszenie tiary zmieniało się wraz ze zmianami mody. W ciągu ostatnich 20 lat na nowo doceniono tego typu klejnoty. Podsycane to było przez różne głośne wystawy i śluby celebrytów. Noszenie tiary dzisiaj nie jest kwestią rangi, ale kwestią oceny, czy jest odpowiednie na tę okazję.

Koralowa tiara autorstwa braci Phillips 1860-1870, w formie wieńca z gałązek i jagód. Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Portret cesarzowej Józefiny w tiarze dekorowanej koralowymi kameami autorstwa Jean Louis Victor Viger du Vigneau oraz turkusowa tiara księżniczki Małgorzaty; źródło: domeny publiczne

Kiedy można nosić tiarę?

Tiary niegdyś były noszone tylko przez zamężne kobiety i darowane pannie młodej w dniu ślubu. Wesela, uroczyste kolacje i bale oraz uroczystości państwowe to tradycyjne imprezy, na które można nałożyć tiarę. Jednak z upływem czasu nawet te zasady się zmieniają.

Z czego wykonane są tiary?

W okresie największej świetności, czyli na przełomie XVIII i XIX wieku tiary były wykonywane z szlachetnych kruszców i powszechnie oprawiane różnorodnymi kamieniami szlachetnymi: diamentami, ale również koralami, perłami, ametystami, turkusami, topazami czy cytrynami. Z czasem, w okresie napoleońskim stal i żeliwo z Królewskiej Odlewni Gliwice i Berlin, choć przedstawiało niską wartość samą w sobie, to cieszyły się wielkim zainteresowaniem wśród wytwórców różnego typu biżuterii, także tiar, dekorowanych różnego rodzaju kameami. Pod koniec XIX wieku znów dominowały diamenty, ale najczęściej łączono je z szafirami, szmaragdami, rubinami i perłami. Z kolei w XX wieku położono większy nacisk na projekt. Zaowocowało to użyciem mniej cennych, ale wciąż pięknych kamieni, takich jak akwamaryny, onyks, cytryn czy kryształ górski.

Grzebień, który w kilku prostych ruchach można zmienić w tiarę dostępny jest w stałej ofercie KAREA Gemstone Space. Wyrób pochodzi z XIX wieku i reprezentuje nurt neo-empirowy. Wyróżnia się niezwykłą dbałością o detal – m.in. dzięki sztancowanym truskawkom zamkniętym w klasycyzującej, floralnej ramie wysadzanej ametystami i szkiełkami w kolorze perydotów.

Kto kupuje tiary?

Jak informują specjaliści Domu Aukcyjnego Christie’s, jest duża różnorodność wśród kupujących tiary. Są to głównie osoby prywatne, które nabywają tiarę po raz pierwszy w celach praktycznych, zwykle na ślub. W porównaniu z całkowitym kosztem ślubu, tiara czy ozdobny grzebień do włosów nie muszą być ekstrawagancją i można je kupić już za 5 000 funtów do 10 000 funtów. W KAREA Gemstone Space posiadamy również wybór grzebieni-diademów z drugiej połowy XIX wieku, których koszt nie przekracza 6 – 8 000 zł. Duża zaletą jest też to, iż ten typ biżuterii można pożyczać innym członkom rodziny na wesela lub wyjątkowe bale i wyjścia.

Inni nabywcy to kolekcjonerzy biżuterii, którzy chcą ukoronować swoje kolekcje wyjątkowym  klejnotem uosabiającym królewski splendor oraz profesjonalni sprzedawcy biżuterii, którzy chcą mieć tiary dostępne do wypożyczenia swoim klientom na wyjątkowe okazje. Są również kolekcjonerzy zbierający tylko tiary w najróżniejszych stylach. Podobnie jest z muzeami i galeriami, które zależnie od możliwości kupują te wyjątkowe dzieła, aby dodać je do swoich istniejących kolekcji lub wystawy tematycznej. Od czasu do czasu, gdy na rynku pojawia się niezwykła sygnowana tiara pochodząca ze znanej pracowni jubilerskiej, powstała w dziewiętnastym wieku czy już w stylu okresu Art Nouveau czy art déco, ten sam dom jubilerski, który ją stworzył wiele lat temu, może ją chcieć nabyć, aby zachować jako część jej zbiorów archiwalnych.

Czy tiary są trudne do noszenia?

Powszechnie uważa się, iż jest niewiele możliwości noszenia tiary. Jednak wiele tego rodzaju biżuterii ma podwójną funkcję. Zwłaszcza te dziewiętnastowieczne można nosić nie tylko jako nakrycie głowy na bardzo formalne okazje, ale można je również przekształcić w naszyjnik na mniej formalne wydarzenia, takie jak opera czy wyjątkowe przyjęcie.

Niektóre przykłady można całkowicie rozmontować, tworząc broszki, spinki do włosów, kolczyki i/lub bransoletki, które można nosić na mniej oficjalnych okazjach. Oznacza to, że jeśli bierzesz udział oficjalnym spotkaniu biznesowym możesz nosić element tiary jako broszę dekorowaną diamentami wpiętą w klapę marynarki lub jak wisior do białej bluzki, zaś szpilę we włosach na wesele lub przyjęcie sylwestrowe.

Inne błędne przekonanie to takie, że tiary są ciężkie, staromodne i niewygodne do nałożenia. Oczywiście niektóre przykłady są bardzo skomplikowane i powstały w okresie, gdy kobiety nosiły wysokie konstrukcje ze sztucznych włosów. Takie przykłady na nasze szczęście nie są dostępne na naszym rynku. Wiele tiar z początku XX wieku ma nowoczesną estetykę – na przykład prosta diamentowa tiara art déco może być z łatwością noszona jako dodatek do nowoczesnej sukni wieczorowej.

Jakie inne rodzaje biżuterii można nosić we włosach?

Jeśli nie posiadasz tiary, ale masz w szkatułce parę broszek z podwójnym klipsem, można je z powodzeniem użyć do ozdobienia włosów, po obu stronach koka lub użyć jako spinek do utrzymywania luźnych loków nad skronią. Jeśli z kolei masz bransoletkę lub naszyjnik, który chciałabyś nałożyć na wyjątkową okazję jako tiarę, dobry jubiler może wykonać srebrny stelaż, aby można było je nosić we włosach, a który zależnie od potrzeb zawsze można zdemontować.

Warto pamiętać, że nosząc w ten sposób biżuterię, która nie jest przeznaczona jako akcesoria do włosów, należy zachować szczególną ostrożność — zawsze możesz zapytać fryzjera, jak mocno je zabezpieczyć, aby się nie poluzowały. Osobą, która wiedziała jak nosić taką biżuterię we włosach była Elizabeth Taylor. Często nosiła broszki ze swojej bogatej kolekcji biżuterii w swojej obfitej fryzurze, aby dodać sobie wzrostu i zwrócić na siebie uwagę. Również Diana, księżna Walii, używała bransoletki art déco jako bandeau noszonej na czole.

Czym różni się tiara od diademu?

Jak już wcześniej wspominałam oba te pojęcia używa się zamiennie, jednak tiara to bardziej ogólny, termin dla wielu różnych stylów nakrycia głowy, w tym diademów, kokoszników czy bandeau.

Diadem, jak już wspomniałam wyżej to słowo było używane do opisania ozdobnej opaski noszonej na nakryciu głowy króla — to samo nakrycie głowy nazywano tiarą.

Circlet to tiara, która rozciąga się na cały (lub prawie cały) obwód głowy.

Bandeau to ozdoba w stylu opaski o niskim profilu, najczęściej noszona na czole i rozpowszechniona na początku XX wieku.

Kokosznik to typ ozdobnego, usztywnianego, wysokiego czepca, noszony przez zamężne kobiety w centralnej i północnej części Rosji przeduralskiej. Jako element ubioru narodowego znany już od XVI wieku, ale rozpowszechniony na przełomie XVIII i XIX wieku, stał się częścią stroju ludowego. Powrócił do mody dworskiej za czasów Mikołaja I. Jubilerski kokosznik w formie półksiężyca, który nakrywano długim, koronkowym albo tiulowym welonem, łączono z utrzymanym w tej samej kolorystyce aksamitnym sarafanem. W takiej formie stał się reprezentacyjnym strojem cesarzowej i dam jej dworu. Na przełomie XIX i XX wieku Fabergé i inni sławni jubilerzy zainspirowali się tym nakryciem głowy i zaczęli wytwarzać tiary w rosyjskim stylu. Najbardziej znaną tiarą tego typu jest emaliowany kokosznik wykonany w 1910 roku w domu jubilerskim Chaumet.

VI Aukcja Biżuterii Dawnej i Współczesnej

W związku ze zbliżającą się VI Aukcją Biżuterii Dawnej i Współczesnej 9 grudnia 20211 o godzinie 19 organizowaną przez KAREA Gemstone Space, zapraszamy do zapoznania się z bogatą ofertą obiektów biżuteryjnych. Biżuterię można obejrzeć stacjonarnie w salonie biżuterii ekskluzywnej przy Al. „Solidarności” 93 od poniedziałku do piątku w godzinach 11-19 oraz na platformie OneBid a także Artinfo.

ZLECENIE LICYTACJI

Zlecenia prosimy składać:
paluch@karea.pl, tel. + 48 882 700 336
karea@karea.pl, tel. + 48 882 700 122

Serdecznie zapraszamy!

Już jutro, 10 marca, mamy kolejne święto, tym razem Międzynarodowy Dzień Mężczyzn (International Men’s Day – IMD). Pomimo iż nie jest ono tak znanym świętem, jak to kobiece, obchodzimy je już od ponad dwudziestu lat. Dokładnie 19 listopada 1999 roku w Trynidadzie i Tobago z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych wybrano dzień, który miałby symbolizować równowagę płci. Jak zapewniali ówcześni dyplomaci, Dzień Mężczyzny jest świętem odpowiadającym Międzynarodowemu Dniu Kobiet, który obchodzony jest na całym świecie 8 marca. ONZ ustalił, że Międzynarodowy Dzień Mężczyzny będzie świętowany 19 listopada. I tak jest w ponad 70 krajach, począwszy od Stanów Zjednoczonych poprzez Holandię, Wielką Brytanię, Włochy, Irlandię po Chiny czy Australię.

Dzień mężczyzn w Polsce

Jednak nie w Polsce… W naszym kraju listopadowa data się nie przyjęła. W Polsce panowie obchodzą swoje święto dwa dni po Dniu Kobiet, czyli 10 marca. Termin ten nie został jednak wybrany przypadkowo. W tym dniu w polskim Kościele katolickim, a na świecie właśnie dzisiaj, obchodzi się nieoficjalne wspomnienie 40 Świętych Męczenników z Sebasty, rzymskich legionistów skazanych na śmierć za wyznawanie chrześcijaństwa (9 marca 320 roku). Byli to męczennicy chrześcijańscy i święci Kościoła katolickiego, ewangelickiego, koptyjskiego, ormiańskiego oraz prawosławnego. I o ile Dzień Kobiet wiąże się z prawami kobiet i pokojem na świecie, to męski jego odpowiednik zwraca uwagę na problemy występujących u mężczyzn zaburzeń psychicznych, rosnącej liczby samobójstw oraz toksycznej męskości, oraz promowaniu zdrowych wzorców męskości.

Część osób zapewne słyszało także o Dniu Mężczyzny w kwietniu. 4 kwietnia to kolejna proponowana data święta panów. Termin ten, w przeciwieństwie do jutrzejszego, nie jest związany z Kościołem katolickim. W tym miesiącu w okresie PRL w niektórych szkołach z tej okazji urządzano imprezy. Pomimo iż Dzień Mężczyzn nie jest tak sławny, jak Kobiet, jednak z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Tego dnia to panie obdarowują swoich ukochanych mniejszym lub większym prezentem. A może najlepszym pomysłem będzie biżuteria na prezent dla ukochanego mężczyzny?

Jeśli chodzi o męską biżuterię, szczególnie ostatnio, zdania na ten temat są podzielone. Część panów nadal uważa noszenie biżuterii za mało męskie i jest zdecydowanie za opcją klasyczną: zegarek, obrączka i – na większe wyjścia – spinki do mankietów. Jednak na szczęście dla branży jubilerskiej, a także dla kobiet, które chcą coś niepowtarzalnego sprezentować swoim ukochanym, panowie coraz chętniej noszą biżuterię.

Najstarsze szpilki

Największym zainteresowaniem użytkowników, jak i kolekcjonerów męskiej biżuterii są dwa typy ozdób: spinki do mankietów, o których pisaliśmy już wcześniej oraz szpilki do krawata. Ich też na rynku antykwarycznym są spore ilości, od bardzo drogich i wyszukanych egzemplarzy po tańsze przykłady sztuki jubilerskiej.

Początki szpilek sięgają okresu, kiedy służyły one do przypinania dużych fałd stroju. Szpilki do krawata powstałe w XVIII wieku są zazwyczaj dość proste, dekorowane kamieniami lub strasami z zabudowanymi z tyłu oprawami. Niegdyś były znacznie krótsze niż te znane nam obecnie, z zygzakami w części środkowej, zapobiegającymi ich wypadaniu. Pod koniec XVIII wieku wytwarzano szpilki zdobione motywami klasycznymi. W XIX w. zaczęto stosować bardziej ozdobne formy. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na szpilki do krawata, jubilerzy zaprojektowali wygodniejsze rozwiązanie, zapobiegające wysunięciu się i zgubieniu klejnotu. Wprowadzono spiralne rowkowanie w części centralnej szpilki, które stosuje się do dzisiaj. Dodatkowo niektóre egzemplarze mają zabezpieczenia zakręcane jak śruba w formie motyla lub z mechanizmem na sprężynę.

Początek XIX wieku

Finezyjnie zdobione główki odzwierciedlały prądy panujące w jubilerstwie. Na początku XIX wieku wiele szpilek przyozdabiano kameami lub intagliami grawerowanymi w kamieniach. Dużą popularnością cieszyły się główki z motywem węża. Oczy tych gadów grawerowane były w złocie lub wysadzane klejnotami. Za szczególnie pasujące do męskiej biżuterii uważano tematy związane z polowaniem. Z czystego, grawerowanego lub cyzelowanego złota albo dekorowanego wielobarwną emalią wytwarzano główki szpilek przedstawiające konie, lisy, charty, orły, bażanty, sowy, gęsi, jelenie czy ryby.

Wyroby najlepszej jakości dekorowano drogimi kamieniami. Te same motywy pojawiły się w formie odwróconego intaglio w krysztale. Technika ta polega na rzeźbieniu wklęsłego wzoru w płaskim spodzie przejrzystych kamieni szlachetnych lub ozdobnych o szlifie kaboszonowym. Następnie maluje się go tak, że z przodu wygląda, jak trójwymiarowy obiekt uwięziony w krysztale. Kamienie te zwykle umieszczano w cienkich oprawkach, zdobionych granulowaniem. Wiele z nich przetrwało do dzisiaj, nierzadko przedstawiają one psie pyszczki. Ze względu na swoją wyjątkowość są chętnie zbierane przez kolekcjonerów.

Największa popularność

Największe zapotrzebowanie na tego typu biżuterię miało miejsce w ostatnich dekadach XIX i początku XX wieku. Produkowano wtedy szpilki o zdobnych, wysadzanych kamieniami, rzeźbiarskich główkach, wzorowanych na renesansowej biżuterii, z motywami mitologicznych stworów i groteski. Tak niewielkie ozdoby wymagały, jak najstaranniejszego i precyzyjnego rzemiosła, które większość szpilek z XIX wieku reprezentuje. Krawaty spinano szpilką z ozdobnym łebkiem, umieszczając ją poniżej węzła. Wówczas najmodniejsze były szpilki z okrągłą perłą, białą lub czarną, mającą pierwszeństwo nad drogimi kamieniami. Dalej idą szpilki złote lub platynowe w kształcie różnych emblematów sportowych albo o rysunku fantazyjnym, bez brylantów czy innych kamieni.

Drogie Panie, jeśli chcecie kupić coś wyjątkowego swojemu mężczyźnie, wybór jest naprawdę duży, począwszy od klasycznej biżuterii antykwarycznej, poprzez świetne marki współczesne czy nawet inne męskie gadżety. Jednak ważne jest, aby prezent został darowany prosto z serca, a także był dobrany do stylu i zainteresowań Waszego wybranka.

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mężczyzn!

Fiołek to jeden z pierwszych i najwdzięczniejszych kwiatów wiosennych. Starożytni Grecy widzieli w nim symbol budzącej się na nowo do życia ziemi, uważali go za kwiat święty. U niektórych narodów zachodnioeuropejskich uchodził za oznakę miłości, którą dziecko ofiarowuje matce, a narzeczony narzeczonej. W symbolice chrześcijańskiej z powodu swojego delikatnego, słodkiego zapachu i ciemnofioletowej barwy, stał się symbolem pokory. Z podobnymi wartościami łączy się fiołkowy ametyst, kamień mistyczny, minerał miesiąca lutego i osób spod znaku ryb…

Ametyst w starożytności

Ametyst ma bardzo bogatą historię, pierwsze znaleziska tego kamienia datuje się na około 5000 r. p.n.e. W epoce późnego neolitu w całej Europie używano ametystu – wskazują na to badania pozostałości tego minerału. Kamień ten od starożytności był ceniony także przez Egipcjan, Greków, Rzymian. W starożytnej Grecji prawdopodobnie w około 4000 r. p.n.e. używano ametystów na naszyjniki. Najstarsze znaleziska ametystów w Egipcie pochodzą z około 3000 r. p.n.e. głównie z kamieniołomów Wadi el-Hudi, w pobliżu Asuanu. Faraonowie udający się w zaświaty wyposażani byli w ametysty w kształcie serca, które wedle egipskich wierzeń, było siedzibą życia. Ametyst szlifowany w formie kulki był w Egipcie częstym elementem naszyjników i bransolet. Często wytwarzano niego też rzeźbione amulety, zwłaszcza w formie chrząszcza – skarabeusza. Ametysty znano również w starożytnych Chinach. Wyrabiano z nich kasetki i flakony. Nie tylko chrześcijaństwo doceniało niezwykłą moc ametystów przeznaczanych na różańce, także mnisi tybetańscy wykonywali z nich długie sznury modlitewne.

W rejonach basenu Morza Śródziemnego najczęściej wyrabiano z nich naszyjniki, brosze, bransolety, gemmy i intaglio. Od XVII w. stosowany przez mieszkańców Europy do wyrobu pięknie rzeźbionych waz, naczyń, wyrobów złotniczych, drobnych rzeźb, broni, uprzęży, do inkrustacji mebli. Ametysty jako symbol władzy chętnie umieszczano w klejnotach koronnych. Na koronację króla Karola II w 1661 r. wykonano jabłko znane jako Sovereign’s Orb. Jest to złota kula z krzyżem, wysadzana kamieniami szlachetnymi. To niezwykłe dzieło symbolizuje Bożą władzę nad światem, która jest sprawowana przez ziemskiego władcę. Kolejnym klejnotem, który zapisał się w historii, było berło Katarzyny Wielkiej, ale także girlandowe kolczyki Romanowów z ametystami i diamentami z drugiej połowy XVIII w.

Sovereign’s Orb; źródło: domena publiczna

Największa popularność biżuterii z ametystem

Szczyt popularności ametystu przypada na XVIII wiek we Francji i Anglii. Wiele zamożnych rodzin inwestowało duże sumy pieniędzy w taką biżuterię. Król Anglii George III zakupił w 1788 r. dla swojej żony Charlotty naszyjnik z ametystami. Cena, którą zapłacił, była bardzo wysoka i klejnoty bardzo straciły na wartości w następnych latach. W 1727 r. w Europie pojawiają się pierwsze brazylijskie ametysty. Dzięki temu fioletowy kwarc stał się szybko bardzo modnym kamieniem. Po odkryciu w drugiej połowie XVIII w. znacznych pokładów ametystu w okolicach Drezna, wyroby z tego właśnie minerału stały się bardzo popularne. Rok 1799 r. to początek załamania się cen ametystu, wówczas to odkryto kolejne ametystowe złoża na Uralu. Ich eksploatacja wraz z brazylijskimi kopalniami spowodowały zalanie rynku i gwałtowny spadek cen.

Ametyst w XIX wieku

Najchętniej używano ametystów w zdobnictwie w XIX wieku, choć na początku stulecia występowały rzadko. Osiągały wówczas zawrotne ceny i oprawiano je w drogi kruszec. W biedermeierze minerały te głównie stosowano do wyrobu brosz, kolczyków i naszyjników. Posiadane tego rodzaju biżuterii należało do przywilejów klas zamożnych lub arystokracji: wykorzystywano drogie materiały, poziom wykonania również był wysoki. Oprawy były lekkie i puste wewnątrz, chociaż sprawiały wrażenie solidnych i ciężkich. Podobnie jest z kolczykami, mimo ciężkiego wyglądu, były tak zaprojektowane, by nie obciążać uszu. Największa popularność zdobyły sobie kolczyki w formie długich wisiorków w kształcie kropli. Typową cechą zarówno kolczyków tego okresu, jaki i tych ukazanych wyżej jest możliwość odczepienia wisiorków. Kamienie wówczas odznaczały się dobrą jakością, były przejrzyste i o ciemnofioletowej barwie. Złota oprawa z motywem wyszukanych wolut, zwiniętych mięsistych liści oraz kwiatów.

…i na początku XX stulecia

Secesja jako styl, który lubił pastelowe barwy, nie eksploatowała tak ametystów jak biedermeier. Można spotkać je głównie w biżuterii w formie uwielbianych przez art nouveau irysów. Jednakże w antykwariatach można spotkać biżuterię z ametystami z początku XX wieku. Są to głównie kolczyki, naszyjniki, bransoletki oraz wisiorki. Na przełomie wieków wytwarzano niemalże masowo tańsze ozdoby z ametystami: głównie brosze. Jasnofioletowe ametysty z Brazylii oprawiano w srebro i dekorowano jedynie maleńkimi perłami lub półperłami. Wśród tego typu biżuterii o prostych formach bez dodatkowych zdobień można znaleźć w polskich antykwariatach istne perełki z rejonów Austro-Węgier czy Rosji.

Biżuteria z ametystami o czystych cechach stylu art déco nie jest często spotykana. Jednak na rynku aukcyjnym znajdują się wyjątkowe egzemplarze oprawione w platynę i dekorowane niezliczoną ilością diamentów. W okresie międzywojennym ametyst wrócił do łask. Oprawiano go ponownie w złoto i wykorzystywano w typowych wzorach dla tego czasu, broszach z buławkami, bransoletach tzw. pancerkach dekorowanych fiołkowym kwarcem.

Ametysty współcześnie

Ametyst współcześnie ma znaczenie naukowe i kolekcjonerskie. Od wieków wykorzystywano go do produkcji wyrobów jubilerskich, dzieje się tak również obecnie. Fioletowe kwarce używa się często do dekorowania brosz, bransolet, naszyjników. Wyrabia się z nich także kulki, piramidki, obeliski. Najczęściej ametysty oprawia się w srebro, ale dostępna jest także złota biżuteria . Współcześnie biżuterię z ametystami wytwarza się głównie dla kobiet. Jadnak można też znaleźć biżuterię męską, np. sygnety, szpile czy spinki do mankietów.

Szpila z ametystem dostępna na stronie KAREA

Ametysty należą obecnie do tańszych kamieni, co nie zmienia faktu, iż są wyjątkowo cenionymi kamieniami ozdobnymi wykorzystywanymi w zdobnictwie i jubilerstwie. Szczególnie piękne są wielce cenione czyste odmiany ametystu o głębokiej barwie, a także te purpurowo-fioletowe, dające czerwone refleksy świetlne. One, ze względu na swoją rzadkość, uzyskują najwyższą cenę. Ametysty są niezwykle zobowiązujące kolorystycznie i to w głównej mierze decyduje o mniejszym popycie na taką biżuterię. Niemniej stanowią one piękny dodatek do codziennego ubioru, wyróżniają osobę noszącą i mówią o jej indywidualności. Ze względu na swój unikalny kolor i niezwykłe działanie ametyst jest bardzo kuszącym kamieniem, choć przed pokusami ma chronić…

Święta blisko, coraz bliżej… a my jak zwykle stajemy przed dylematem: co kupić naszym bliskim pod choinkę? Marzeniem osoby dającej prezent jest to, by był on trafiony i by obdarowana osoba autentycznie się z niego cieszyła. Nikt z nas nie chciałby przecież, żeby podarunek trafił na dno szuflady lub pod stertę innych przypadkowych upominków… Istnieją jednak rzeczy ponadczasowe, które zawsze przyjmuje się z wielką radością. Rzeczy, które czynią wyjątkowymi ludzi obdarowanych… Mowa tu o biżuterii antykwarycznej. Jest to jedno z najlepszych i najbezpieczniejszych rozwiązań. W końcu diamenty są najlepszymi przyjaciółmi dziewczyny. Dobrze dobrana do upodobań biżuteria będzie świetnym prezentem gwiazdkowym dla żony, narzeczonej, dziewczyny, mamy, córki czy babci.

Biżuteria wyraża więcej niż słowa, jest wyrafinowaną metaforą uczuć. Jej piękno wywołuje zachwyt. Jej wartość stanowi dla osoby obdarowanej zapewnienie intensywności i trwałości uczuć ofiarodawcy. Kiedyś klejnoty były elitarne, nosili je wyłącznie wybrani: władcy, arystokraci, dostojnicy… Obecnie biżuteria jest powszechna, a raczej – jedynym decydującym kryterium pozostały względy finansowe i gust osoby obdarowanej.

Biżuteria w prezencie świątecznym to idealny pomysł. Odpowiednio dobrany, gustowny drobiazg może być ciekawym i oryginalnym dodatkiem do stroju na każdą okazję. Chcąc jednak zrobić taki podarunek, musimy mieć w pamięci kilka podstawowych zasad, które sprawią, że będzie to dar faktycznie trafiony. Rzucę teraz garść truizmów, o których jednak w momencie kupowania zapominamy. Warto mieć je na uwadze, abyśmy nie wybierali prezentu z pozoru dla kogoś, a w rzeczywistości – jak to często bywa – dla siebie.

Preferencje i potrzeby

Trzeba wziąć pod uwagę preferencje danej osoby. Jeżeli jest to ktoś, kogo dobrze znamy – nie jest to wielki problem. Na początek odrobina obserwacji… Możemy wówczas podpatrzeć, jaką biżuterię nosi ta osoba, co ma już w szkatułce z precjozami, czy nosi ozdoby na co dzień, czy jedynie na większe okazje. Czy ma w swojej kolekcji oryginalne, ciekawe egzemplarze, czy raczej woli skromne, minimalistyczne dodatki? Wyglądać ponadprzeciętnie to życzenie niejednej kobiety. Nierozłącznie związane jest ono ze stylem ubierania się. Swoją indywidualność można zaakcentować dodatkami. Dopomóc może właściwie dobrana biżuteria. Dlatego znów powinniśmy przyjrzeć się, jaki rodzaj ubioru preferuje nasza wybranka. Czy jest to klasyczna elegancja, romantyczny look, sportowy luz czy raczej osoba zawsze podąża za nowinkami ze świata mody? W końcu na podstawie osobowości, temperamentu obdarowywanego możemy założyć, że zachwyci się delikatnym wisiorkiem z epoki klasycyzmu, romantyczną kwiatową kolią albo awangardową broszą w stylu art déco.

Często ważne wydarzenie pomaga nam sprecyzować potrzeby bliskich. Pierwszą poważną okazją do zakupu wyjątkowej biżuterii mogą być zaręczyny lub ślub. A nie ma nic piękniejszego niż ta wyjątkowa uroczystość w czasie Świąt Bożego Narodzenia, w gronie najbliższych. Pierścionki ze szlachetnych kruszców i drogocennych kamieni przemawiają do kobiet lepiej niż kwiaty – na pewno są od nich trwalsze. Precjoza z brylantami lub innymi kamieniami szlachetnymi to symbol trwałości, niepowtarzalnego piękna, klasy, szyku i elegancji.

Zakupy w ostatniej chwili?

Kolejna bardzo ważna wskazówka: wybierając prezent gwiazdkowy, nie zostawiajmy tego na ostatnią chwilę. Wówczas kupujemy cokolwiek na chybił trafił, często przepłacając… Lepiej dłużej się zastanowić, gdyż nie każdy z nas ma gotowe pomysły i nie każdy ma wystarczająco dużo czasu, aby taki prezent znaleźć. Często szukamy podpowiedzi w prasie czy w internecie. Nic dziwnego, gdyż w sieci spędzamy bardzo dużo czasu, a szczególnie w obecnym roku, kupujemy coraz więcej przedmiotów w internecie. Kiedy idziemy do salonu jubilerskiego z zamiarem kupna biżuterii, dobrze jest wiedzieć mniej więcej, co i komu chcemy kupić. Jest to też ważna informacja dla sprzedawcy, który pomoże nam wybrać odpowiedni wyrób. Zastanówmy się również wcześniej, ile możemy przeznaczyć na prezent. Ceny w salonach jubilerskich, także tych z biżuterią antykwaryczną, są zróżnicowane, ale zawsze znajdziemy oryginalny prezent za odpowiednią kwotę, jeżeli stosunkowo wcześnie się do tego zabierzemy.

Dopasuj do osoby

Kolejna kwestia wiąże się z doborem konkretnego rodzaju biżuterii, który znakomicie podkreśli wyjątkowość kobiecej urody. Należy jednak ustalić, czy osoba, która ma zostać obdarowana, nie nosi jakiegoś typu biżuterii, bo nie zdążyła sobie jeszcze go kupić, a może o nim marzy. A możliwe, iż z racji wykonywanej pracy bransoletki są dla niej niepraktyczne? Zaś kolczyków nie ma, bo nie zamierza przekuć uszu. A może warto jej kupić właśnie kolejną parę kolczyków, bo je uwielbia i bardzo często je zmienia, zależnie od stylizacji. Niezwykłym prezentem będzie na pewno misternie wykonany komplet biżuterii. Zestawy takie mogą składać się z dwóch czy trzech elementów: np. kolczyków, pierścionka, wisiorka czy bransolety. Dodatkową wartość takiego prezentu stanowi oryginalne etui. Taki komplet jest dobrany pod względem rodzaju kruszcu, ozdobnych kamieni oraz formy. Pojedyncze sztuki również zachwycają i budzą podziw, w końcu każdy z elementów można kupić oddzielnie.

Subtelne podkreślenie urody

I jeszcze jedna sprawa, zanim staniemy przed wyborem, co kupić. Pamiętajmy o tym, że biżuteria ma bardzo dużą moc. Nie tylko upiększa ciało, ale także podkreśla jego atuty. Wystarczy tylko zastosować się do kilku zasad idealnego doboru biżuterii do figury, czy typu urody osoby obdarowywanej. Najważniejszą wizytówką jest to, aby biżuteria została proporcjonalnie dobrana do sylwetki. Osoby niskie powinny przede wszystkim unikać biżuterii długiej i dużej, bo ją przytłoczą. Ciężkie naszyjniki zastąpmy drobnymi wisiorkami, które wyglądają równie pięknie. Z kolei jeżeli osoba, której chcemy sprezentować biżuteryjny dodatek, jest wysoka, nie kupujmy jej zbyt drobnej biżuterii, gdyż będzie ona niewidoczna. Warto pomyśleć może o długich kolczykach, które wydłużają sylwetkę i do kompletu dłuższy wisiorek. Jeżeli kobieta, dla której poszukujemy biżuterii, ma piękną, łabędzią szyję, możemy bez przeszkód kupić jej krótką kolię czy naszyjniki-obroże. Sprawdzą się również modne w ostatnim czasie chokery. Do uszu pasować będą długie, ozdobne, zwracające uwagę kolczyki. Jeśli jednak kobieta jest posiadaczką krótkiej szyi, najlepsze będą dla niej długie naszyjniki czy wisiorki na długich łańcuszkach. Dzięki nim szyja pięknie się wysmukli.

Biżuteria antykwaryczna najodpowiedniejszym prezentem

Jej oryginalność i niepowtarzalność sprawi, że będzie to naprawdę wyjątkowy podarunek. To coś, co ucieszy i będzie trwałe, eleganckie, a co najważniejsze – nie straci na wartości. Dlaczego jestem ambasadorką biżuterii dawnej? Ponieważ tego typu biżuteria jest wykonana z wysokiej jakości materiałów: szlachetnych kamieni i kruszców najczęściej w jednym egzemplarzu, na ogół ręcznie. Bardzo często jest to indywidualny projekt z wykorzystaniem różnorodnych technik jubilerskich, złotniczych. Wisienką na torcie jest także oryginalne opakowanie, które podwyższa wartość przedmiotu, jak również samego prezentu. Wartością dodaną są także: proweniencja, wartość historyczna, sentymentalna czy też kolekcjonerska. Wzornictwo tego typu precjozów jest klasyczne i ponadczasowe. To synonim wysokiej jakości, dzięki czemu przez wiele lat można będzie ją dopasować do praktycznie każdej, także codziennej stylizacji. Stanowi tym samym świetną inwestycję. Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat biżuterii dawnej? Szukasz wyjątkowego prezentu? Zapraszamy www.karea.pl

Z okazji zbliżających się Świąt, życzymy wszystkim wielu radosnych chwil w gronie rodzinnym,

pełnych miłości, ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz, odpoczynku od codziennego zabiegania

oraz chwili zadumy, wspaniałych, wymarzonych prezentó

oraz wyjątkowego Sylwestra w gronie najbliższych,

a w Nowym Roku wiary w lepsze jutro, jak również spełnienia w życiu osobistym i zawodowym

Zespół KAREA Gemstone Space